Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kloszard też człowiek

Rafał Czabrowski, [email protected]
Trudno się dziwić, że pasażerowie korzystający z koszalińskiego dworca nie chcą czekać na pociąg w takim towarzystwie.
Trudno się dziwić, że pasażerowie korzystający z koszalińskiego dworca nie chcą czekać na pociąg w takim towarzystwie. For. Radosław Brzostek
Bezdomni na dworcach PKP to problem, z którym trudno sobie poradzić. Na koszalińskim dworcu koczuje kilka takich osób. Pasażerowie i pracownicy nie są zachwyceni.

Reaguj

Reaguj

Widzisz bezdomnego, który potrzebuje pomocy? Zadzwoń!
d Policja - 997
d Straż miejska w Koszalinie
- 94 346 09 67

Choć koczujący na stacji kolejowej są z niej wyrzucani, po krótkim czasie wracają. Wolą nocować na dworcu niż podporządkować się prawom panującym w schronisku. Zaczepiają podróżnych o jałmużnę. Pieniądze najczęściej przeznaczają na alkohol.

Jakieś trzy miesiące temu na koszalińskim dworcu pojawił się nowy bezdomny.

- Ten człowiek ledwo chodzi. Czuć od niego straszliwy fetor. Kilka razy informowałem o nim straż miejską, policję oraz funkcjonariuszy SOK-u. Jednak to nie dało rezultatu. Wzruszają ramionami - mówi nasz Czytelnik pracujący na dworcu PKP.

- Wydaje mi się, że ten człowiek jest też umysłowo chory. Rozumiem, że nikt na siłę nie będzie nikogo zmuszał do pójścia do schroniska, ale to jest skandal jak on żyje. Obawiam się, że ten bezdomny wreszcie umrze z wycieńczenia. Trzeba temu człowiekowi pomóc.
Nasz Czytelnik zwraca uwagę też na inny aspekt sprawy: - Dworzec to wizytówka miasta.

Ludzie przyjeżdżają z innych miast i widzą coś takiego.
Interweniowaliśmy w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Koszalinie.

- To nie jest tak, że nic nie robimy. Namawiamy przebywających na stacji kolejowej bezdomnych do korzystania z przytulisk - mówi Bogumiła Szczepanik, rzecznik koszalińskiego MOPS-u. - Część z nich nie chce jednak dostosować się do reguł tam panujących. Chodzi przede wszystkim o zakaz picia alkoholu, ale także wymogi higieniczne, jak chociażby obowiązkowe odwszawianie mieszkańców schroniska. W ubiegłym miesiącu rozpoczęliśmy "Akcję Zima". Powstały specjalne patrole składające się funkcjonariusza policji, straży miejskiej i pracownika socjalnego. Odwiedzają miejsca, w których koczują bezdomni i namawiają ich do przeniesienia się do schroniska Brata Alberta.

Ostatnio właśnie taki patrol był na dworcu PKP. - Spotkaliśmy tego bezdomnego. Był pijany, załatwiał się w miejscu publicznym - mówi Jacek Wróbel, pracownik socjalny MOPS-u z patrolu "Akcji Zima". - Zawieźliśmy go do Ośrodka Terapii i Opieki nad Nietrzeźwymi, gdzie spędził noc. Namawialiśmy go na pozostanie w schronisku. Nie chciał jednak zostać. Nie możemy nikogo przymuszać na siłę. Możemy tylko nakłaniać do pójścia do schroniska. Bardzo często, bezdomni przychodzą do ośrodka sami, gdy są już na samym dnie. Gdy nie mają siły już egzystować. Wtedy możemy się nimi zgodnie z prawem zająć. Zresztą ten konkretny bezdomny ma swoje stałe miejsce zamieszkania w schronisku w Linowie pod Szczecinkiem. Pracownicy tego schroniska już kilka razy po niego przyjeżdżali, ale on zawsze wraca do Koszalina.

Jeżeli na dworcu pojawiają się tacy bezdomni, którzy są pijani i swoim zachowaniem i wyglądem sieją zgorszenie, to wystarczy zadzwonić na policję lub straż miejską. Służby te powinny takiego człowieka zawieźć do ośrodka przy schronisku Brata Alberta.

- Zresztą pragnę za pośrednictwem "Głosu Koszalińskiego" zaapelować do mieszkańców Koszalina. Niedługo nadejdzie zima. Proszę informować zarówno policję, straż miejską, jak
i MOPS o wszystkich bezdomnych. Koczują oni na dworcach, piwnicach, klatkach schodowych, śmietnikach i działkach. Zimą są oni szczególnie narażeni na wyziębienie organizmu i śmierć. Chcemy każdemu z nich pomóc. Ze swej strony rozdajemy bezdomnym ulotki zachęcające do spędzenia zimy w przytulisku. Już kilkanaście osób skorzystało z naszej pomocy - dodaje Jacek Wróbel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!