Kotwica - Polonia 2010
Gospodarze po niezłym początku (20:9 w 9. minucie) pozwolili przyjezdnym na odrobienie strat i przez większą część meczu żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć na dystans większy niż 2-4 pkt.
W czwartej kwarcie kołobrzeżanie przycisnęli i po serii celnych rzutów z dystansu na 73 sekundy przed końcem meczu prowadzili 71:64. Końcówka w ich wykonaniu była wyjątkowo niefrasobliwa. Po trójkach Tomasza Śniega i Leszka Karwowskiego na 33 s przed upływem 40 minuty było już tylko 71:70.
W końcówce dwukrotnie faulowany Łukasz Wichniarz trafił tylko 2 z 4 rzutów osobistych (73:70). Odpowiedzią była kolejna trójka Karwowskiego na wagę dogrywki.
W dodatkowym czasie gry przez ponad 4. min żadna z drużyn nie potrafiła zakończyć akcji celnym rzutem. Zrekompensowała to niesamowita końcówka, w której cztery kolejne akcje kończyły się rzutami za 3 pkt (po dwa z obydwu stron)!
Przy stanie 80:82 dla gości, na 1,7 s przed upływem dogrywki, ponownie osobiste rzucał Wichniarz. Pierwszego trafił, a drugiego umyślnie spudłował, żeby nie dać rywalom szansy na przeprowadzenie akcji. Goście wygrali, ale było to pyrrusowe zwycięstwo, bo bez względu na wyniki ostatniej kolejki nie mogą już wyprzedzić Kotwicy, a to oznacza ich spadek do I ligi.
Kotwica Kołobrzeg - Polonia 2011 Warszawa 81:82 po dogrywce (20:14, 18:26, 17:13, 18:20, 8:9)
Kotwica: Omni Smith 22, Darrell Harris 15, Adam Harrington 11, Piotr Stelmach 10, Łukasz Wichniarz 9, Brandon Brown 8, Bartosz Diduszko 6, Dawid Bręk 0, Brian Freeman 0.
Polonia 2011: Leszek Karwowski 23, Tomasz Śnieg 13, Przemysław Lewandowski 12, Dardan Berisha 11, Marcin Dutkiewicz 8, Piotr Pamuła 5, Jarosław Mokros 5, Rafał Bigus 4, Marcin Kolowca 1, Adam Linowski 0, Łukasz Wilczek 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?