Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łowca radarów znowu w Szczecinku [wideo]

Rajmund Wełnic
Starszy aspirant Roman Gąska "wykonał czynności” przyjmując do Emila Raua zawiadomienie i dowody na popełnienie wykroczeń drogowych przez szczecineckich strażników.
Starszy aspirant Roman Gąska "wykonał czynności” przyjmując do Emila Raua zawiadomienie i dowody na popełnienie wykroczeń drogowych przez szczecineckich strażników. Rajmund Wełnic
Emil Rau, dziennikarz TVN Turbo tropiący fotoradarowe absurdy, ponownie zjawił się w Szczecinku, aby policja ukarała strażników łamiących przepisy drogowe. To efekt jego akcji sprzed kilku tygodni.

Z prośbą o przekazanie materiałów dokumentujących wykroczenia szczecineckich strażników wystąpiła sama policja. - Pisałem w tej sprawie do TVN - mówił podejmując gościa Jacek Proć, szef wydziału prewencji komendy policji w Szczecinku. On także widział odcinek programu "Emil, łowca radarów", w którym dziennikarz miał mało przyjemną przygodę ze strażnikami.

Jak już informowaliśmy, wielkanocny odcinek w TVN Turbo pokazywał, jak Emil Rau przyjechał do Szczecinka wyjaśnić drobną pomyłkę. Tutejsza Straż Miejska omyłkowo wysłała mieszkance Kalisza wezwanie do wskazania kierującego tirem "pstrykniętym" przez fotoradar. Strażnicy pomylili jedną literę w tablicy rejestracyjnej. Będąc już w Szczecinku dziennikarz okleił odblaskową taśmą maszt radaru na obwodnicy, co niezbyt spodobało się patrolowi SM.

Nagrano ich, jak stają radiowozem w zatoczce dla autobusów, zakręcają na skrzyżowaniu i przez podwójną linię ciągłą. Na dodatek strażnicy nie mają zapiętych pasów bezpieczeństwa. Już w szczecineckiej komendzie SM. Emil Rau zgłasza skargę mieszkanki Kalisza i następuje nerwowa reakcja strażnika, słuchać jak gdzieś dzwoni i klnie "no i on k… aferę przyjechał z tego robić" i nazywa ową panią "babą". Potem już zajście rozkręca się na całego, dziennikarz domaga się przeprosin, strażnik zarzuca mu kłamstwo i chce odtworzenia nagrania, a nieco zdezorientowana zastępczyni komendanta, która zjawiła się w międzyczasie mówi, że niczego nie słyszała i żegna się, bo kończy pracę. A Emil Rau komentuje - "totalna arogancja i chamstwo". Ogląda to cała Polska.

Po emisji programu burmistrz Jerzy Hardie-Douglas przeprosił dziennikarza. Kazał także komendantowi wyciągnąć konsekwencje służbowe wobec podwładnych, których naganne zachowanie zostało udokumentowane. Mieli także przeprosić Emila Raua i mieszkankę Kalisza.

- Skoro chcą nas bardzo karać za wykroczenia w rodzaju przekroczenia dozwolonej prędkości o kilometr, to tu też są zdjęcia z bardzo poważnymi wykroczeniami wobec, których nikt nie będzie miał wątpliwości - mówił przed wejściem do komendy Emil Rau pokazując płytę z nagranymi wyczynami strażników. - Strażnicy przyjeżdżają dbać o prawo jednocześnie je łamiąc i udowadniając, że są ponad prawem. "Łowca radarów" dodał, iż ma nadzieję, że policjanci wlepią kierowcy radiowozu SM mandat i punkty karne, a wszystko nie skończy się na pouczeniu. Teraz szczecinecka drogówka skonfrontuje dowody z wersją strażników i zdecyduje, czy ukarze kierowcę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!