To kluczowa inwestycja dla miłośników jazdy na dwóch kółkach. Brakuje pięciu kilometrów trasy, by mieszkańcy gminy Białogard i miasta Białogard mogli spokojnie pojechać rowerem aż nad morze. - Ale to nie tylko o to chodzi. Jest przecież spora grupa mieszkańców Karlina, którzy dojeżdżają rowerami do Białogardu, do pracy, i spora grupa białogardzian, którzy jeżdżą do pracy w Karlinie. Trasa rowerowa łącząca miasto z Karlinem jest więc potrzebna nie tylko w celach turystycznych, ale praktycznych. Poprawi bezpieczeństwo tych, którzy tędy jeżdżą na co dzień - tłumaczy Robert Borkowski, radny miejski z Białogardu, który w sprawie ewentualnej, wspólnej budowy tej trasy przez białogardzkie samorządy, kontaktował się z burmistrzami i wójtem.
- Jest postęp, ponieważ uzgodniliśmy, że gmina zgłosi tę inwestycję do Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych z wnioskiem o dotację. Natomiast samorządy miejskie Karlina i Białogardu wstępnie zagwarantowały wsparcie we wkładzie własnym - mówi Waldemar Miśko, burmistrz Karlina. Wyjaśnijmy, budowa ścieżki kosztowałaby około 3 mln zł, wkład własny to 15 procent, czyli około 450 tys. zł.
- Rzeczywiście, wstępnie się porozumieliśmy, natomiast ja muszę dodać od siebie, że to nie jest do końca fair, że zmusza się samorządy do budowy tej ścieżki za nasze pieniądze - komentuje Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu. - Ścieżka pojawi się przecież wzdłuż drogi wojewódzkiej, więc tak naprawdę to Urząd Marszałkowski powinien ją nam wybudować. Bo dziś rzeczywiście jesteśmy odcięci od infrastruktury nadmorskiej - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?