Zła kondycja dorsza i jego brak w strefie przybrzeżnej. Do tego szkody powodowane przez ssaki morskie, ptaki chronione oraz kłopot z połowami paszowymi dużych statków rybackich. To główne problemy polskiego rybołówstwa. Jak się okazuje, strategia działania to w praktyce Program Operacyjny „Ryby” z jego 710 milionami euro w perspektywie finansowej (większość kwoty to wkład unijny).
Zapowiedziano zmiany w tym zakresie. Chodzi o to, aby uwzględnić potrzeby drobnego rybołówstwa, które - jak zaznaczano - było do tej pory niemal całkowicie bez wsparcia. Poruszano też projekt nowych, bardziej drastycznych kwot połowowych, które mają wejść w życie od stycznia 2017 r. Mają pomóc w odnowieniu populacji dorsza na Bałtyku.
Za ich wprowadzeniem opowiada się Polska i Komisja Europejska. Przeciw natomiast jest Dania. - Następne trzy lata będą fatalne, jeśli chodzi o zasoby - nie ukrywał Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, pytany o to, czy rybakom uda się prze trwać ten trudny okres. - Ale mamy koncepcje, środki, zasoby finansowe. Potrzeba tylko i wyłącznie woli samych rybaków, aby przebudować tę konstrukcję i wesprzeć małe rybołówstwo oraz ograniczyć te największe.
Zobacz także Marek Gróbarczyk w Kołobrzegu
Popularne na gk24:
- Pierwsze w Koszalinie zamknięte osiedle
- Atak nożowniczki. 27-latka zadała sąsiadowi trzy ciosy
- Wypadek przy pracy w Koszalinie. Mężczyzna ma zmiażdżone palce
- Pożar BMW. Samochód spłonął doszczętnie [zdjęcia]
- Wypadek na ulicy Morskiej. Zderzyły się dwa samochody [zdjęcia]
- Sekundniki na skrzyżowaniach w Koszalinie. Co z projektem? [SONDA]
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?