Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasta w regionie budują drogi za pół ceny

Jakub Roszkowski, Rafał Nagórski
"Schetynówka” w Darłowie już jest gotowa. Przecięcia wstęgi nie było, była za to przejażdżka rowerem: na czele burmistrz Arkadiusz Klimowicz.
"Schetynówka” w Darłowie już jest gotowa. Przecięcia wstęgi nie było, była za to przejażdżka rowerem: na czele burmistrz Arkadiusz Klimowicz. Fot. Radosław Koleśnik
Wczoraj w Darłowie otwarta została jedna z pierwszych w regionie "schetynówek". Kosztowała 150 tys. zł mniej niż planowano. Tanio? Budowa ulicy Syrenki w Koszalinie zamiast 21 będzie kosztowała 16 milionów złotych. A w Białogardzie większość dróg budują już za pół ceny. .

Drogowcy dziś zażarcie walczą na przetargach o każde zlecenie, a ceny spadają na łeb, na szyję. W Białogardzie remont ul. Kiepury miał kosztować milion, miasto zapłaci 500 tysięcy.

W Darłowie aż 10 firm ubiegało się o zlecenie na budowę dwóch ulic. Tak licytowali, że zwycięzca wziął tylko nieco ponad połowę z 3,5 miliona. I jest zadowolony. Dziś te dwie ulice - Mickiewicza i Długa - mają już być otwarte. Wczoraj w Darłowie otwarto inną - ul. Lotników Morskich. Była jedną z pierwszych, które zostały zatwierdzone do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, tzw. "schetynówek". Pewnie dlatego oszczędność na niej wyniosła "tylko" 150 tys. złotych. Bo inne drogi, których budowa zaczęła się później, kosztują dużo, dużo mniej niż przewidywali urzędnicy.

- Jeszcze rok temu trzeba było prosić, żeby firmy zechciały wziąć udział w przetargach - mówi Zbigniew Raczewski z wydziału infrastruktury w białogardzkim ratuszu. - Teraz nikt nie musi się już o nic prosić.

Na zakończonym przetargu na budowę ulicy Kiepury w Białogardzie wpłynęło sześć ofert. Najtańsza opiewała na 517 tysięcy złotych. Tymczasem w miejskim budżecie przewidzieli, że wydadzą na to co najmniej milion złotych.
W Koszalinie na budowie ul. Syrenki zaoszczędzonych zostanie aż pięć milionów złotych. - Nasz kosztorys przewidywał 21 milionów. Wpłynęły cztery oferty i wybraliśmy tę za 16 milionów - podaje dane Wiesława Dobijata, p. o. dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie. - Teraz trzeba będzie tylko przypilnować jakości tych, co tu dużo mówić, tańszych robót - dodaje szybko.

Ręce zacierają w każdej innej gminie, która buduje drogi, także "schetynówki". W 2,5-tysięcznym Tychowie remont pięciu ulic chciała nawet przeprowadzić wielka firma Petrotech z Poznania. Najniższą ofertę dała jednak spółka Pol-Dróg. Gmina zapłaci 4,3 mln zł, choć spodziewano się, że trzeba będzie wydać ponad 6 milionów.

Na co samorządy wydadzą zaoszczędzone pieniądze? - Oby nie na kolejne podwyżki pensji albo jakieś nagrody - komentują mieszkańcy. Podwyżek i nagród nikt na razie nie przewiduje. Sprawdziliśmy w samorządach. Tam poinformowano nas, że gminy będą teraz po prostu zaciągały niższe kredyty na remonty niż wcześniej planowano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!