Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy z ul. Odrodzenia w Koszalinie nie chcą ulicy

Marzena Sutryk [email protected]
- Ludzie nie chcą tu mieszkać przy autostradzie - mówi Grażyna Kietrys, przewodnicząca Rady Osiedle Tysiąclecie. - Plan jest taki, że ta droga zostanie poszerzona i połączona z al. Monte Cassino.
- Ludzie nie chcą tu mieszkać przy autostradzie - mówi Grażyna Kietrys, przewodnicząca Rady Osiedle Tysiąclecie. - Plan jest taki, że ta droga zostanie poszerzona i połączona z al. Monte Cassino. Fot. Radek Koleśnik
- Boisko przy SP nr 4 już się zapada. A co będzie, jak ruch będzie jeszcze większy? Budynki zaczną pękać - denerwuje się Grażyna Kietrys, przewodnicząca Rady Osiedla Tysiąclecie. Wystąpiła na sesji w imieniu grupy mieszkańców z ul. Odrodzenia.

Nic nie wskórała.

Chodzi o ewentualne połączenie ul. Odrodzenia z al. Monte Cassino. Plan zagospodarowania przestrzennego, głosowany na ostatniej sesji Rady Miejskiej, dopuszcza taką możliwość i to nie podoba się mieszkającym przy Odrodzenia. - Mieszkańcy chcą drogi, ale wewnętrznej, a nie takiej, którą kierowcy będą sobie skracać drogę z północy do centrum. Tu będzie ruch, jak na autostradzie - argumentowała szefowa RO.

- Zapis o niczym nie przesądza - tłumaczył wiceprezydent Krzysztof Hołub. - W razie czego i tak konieczna będzie analiza, czy to uzasadnione rozwiązanie.

- To po co pokazujecie ludziom plan, skoro nie uwzględniacie potem ich uwag? - pytała wiceprezydenta radna Anna Mętlewicz. Odpowiedzi nie usłyszała, ale za to jej klubowy kolega z PiS Tadeusz Kochaniewicz przekonywał: - Ta ulica rozładuje ruch dla mieszkańców ul. Budowniczych. Musimy dbać o wszystkich, a nie tylko o jedną grupę.

Mieszkańcy z Odrodzenia chcą też placu zabaw, przy szkole, gdzie obecnie jest zagajnik. W chaszczach - jak mówią - "zbiera się różny element, który przychodzi na pijaństwo i seks". - A można by to miejsce zamienić w piękny plac - mówi Grażyna Kietrys. Szanse na plac są jednak mizerne. - Plac dopuszczamy, ale nie przesądzamy o jego powstaniu - mówił Krzysztof Hołub. - Bo jak będzie twardy zapis, że plac ma być, to potem się okaże, że zacznie on komuś przeszkadzać i trzeba go będzie rozebrać.

- Placów zabaw nigdy za dużo - stała przy swoim przewodnicząca Rady Osiedla. - Jeżeli osiedle ma być nowe, zielone, to plac przy szkole będzie lepszy, niż duży ruch samochodowy. Samochody to spaliny, a przecież mamy dbać o środowisko.

- To ma być teren gęsto zabudowany, który ma się rozwijać. Nie da się tego osiągnąć bez rozwiązań komunikacyjnych - kontynuował wiceprezydent. - Każdy chciałby mieszkać w ciszy, w parku, ale to nierealne. A plac zabaw - nie powiedziałem, że nie powstanie.
Grażyna Kietrys, która reprezentowała mieszkańców z Odrodzenia, nie dała się przekonać. - Boimy się wzrostu natężenia ruchu w naszej okolicy - mówiła. - Ja mieszkam przy Batalionów Chłopskich i wiem, co to znaczy. Jak powstało rondo na ul. Młyńskiej, to u nas na ulicy jest ciągły ruch i do tego zrobiło się niebezpiecznie, zwłaszcza dla dzieci.

Od głosowania nad planem wstrzymali się tylko Tomasz Bernacki, Barbara Grygorcewicz, Stefan Romecki i Ryszard Tarnowski. Pozostali radni poparli plan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!