Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Multikino w CH Forum w Koszalinie gorsze niż multikina w innych miastach. Tak twierdzą tutejsi kinomani

Marzena Sutryk [email protected]
Klienci koszalińskiego Multikina mogą kupować bilety przede wszystkim na komercyjne filmy. Ambitniejszych obrazów tu raczej nie będzie.
Klienci koszalińskiego Multikina mogą kupować bilety przede wszystkim na komercyjne filmy. Ambitniejszych obrazów tu raczej nie będzie. Fot. Piotr Czapliński
Okazuje się, że nie dla nas oscarowe filmy "Slumdog" czy "Lektor". Przynajmniej w koszalińskim Multikinie. Nie dla nas też karty stałego klienta Multikina - koszalińskie kino takich nie wydaje.

- Chciałabym, abyście opisali to nasze wspaniałe nowe Multikino w Koszalinie. W całej Polsce istnieje możliwość wykupienia karty stałego klienta, a u nas oczywiście nie - napisała do nas Czytelniczka. - Ponadto była promocja na walentynki, tylko nie w Koszalinie. Filmów także wszystkich nie grają, np. "Krwawe walentynki". Po co Koszalinowi takie kino?

Jak sprawę kart wyjaśnia Michał Politowicz, dyrektor Multikina w Koszalinie?

- To prawda, nie wydajemy kart stałego klienta, ale obowiązują u nas te, które wydały inne kina - mówi dyrektor. - To nie zależy od nas, taka jest decyzja naszej centrali. A ta nosi się z zamiarem całkowitego wycofania z rynku Kart Multimaniaka. One się nie sprawdzają i tak naprawdę nie są opłacalne ani dla kina, ani dla klientów.

Czy w takim razie przewidywane są inne formy premiowania stałych klientów, którzy odwiedzają koszalińskie Multikino? Na razie nic o tym nie wiadomo.

- Ale w zamian mamy inne propozycje - zachęca Michał Politowicz. - Przewidujemy uruchomienie seansów w ramach Multi Baby Kino - dla rodziców z dziećmi, Kina na Obcasach - dla kobiet, oraz Kina dla Singli.

A co do filmu, o którym wspomina Czytelniczka, to: - To jest film w trójwymiarze, a my nie mamy do tego projektora - tłumaczy dyrektor. - Ale jest szansa, że wkrótce zyskamy taki sprzęt.

Z kolei przydziałem filmów do konkretnego Multikina, w tym koszalińskiego, zajmuje się centrala firmy w Warszawie i tutejszemu kierownictwu nic do tego.

- Dostajemy z góry narzucony repertuar i wtedy dowiadujemy się, co i kiedy będziemy grać - mówi Politowicz. - Niestety, już dziś wiem, że nie trafią do nas głośne ostatnio filmy: "Slumdog", "Droga do szczęścia", "Lektor" czy "Zapaśnik". Jest mało kopii i centrala zdecydowała, by dać je do większych miast. Ponadto to kino ambitne, a Multikino jest bardziej kinem komercyjnym. Niestety, nie ma szansy, by te tytuły pojawiły się u nas w późniejszym czasie, popremierowym, ponieważ Multikino jest z założenia kinem premierowym. W tygodniu, gdy są 3 - 4 premiery, trudno by było upchnąć dodatkowy tytuł. My tutaj mamy uwiązane ręce i nic nie możemy zrobić.

Te wiadomości z pewnością zasmucą kinomanów. Na pociechę możemy dodać, że na niektóry ambitne tytuły można liczyć w koszalińskim "Kryterium". Tam od piątku będzie do obejrzenia "Obywatel Milk", od 6 marca "Droga do szczęścia". Kto wie, może też będzie można obejrzeć "Slumdoga".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!