W sobotę swoją premierę będzie mieć niezwykłe widowisko - piosenkarka Ewa Farna na zakończenie bardzo udanego dla niej roku przygotowała dla fanów kilka niespodzianek, które złożyły się na jej nowe show. Na koszalińskiej scenie widzowie będą mogli osłuchać piosenek z ostatniego krążka piosenkarki: "Znak", "Ulubiona rzecz", "Tajna misja", a także jej największych hitów z poprzednich płyt, m.in.: "Bez Łez", "Ewakuacja", "Cicho", "Nie przegap".
Pierwsza płyta piosenkarki pojawiła się na czeskim rynku 6 listopada 2006 roku. Album okazał się hitem i cieszył się wielką popularnością - pokrył się podwójną platyną. Na polski rynek Ewa weszła 9 listopada 2007 płytą "Sam na sam". Była to polska wersja jej czeskiego albumu. Druga polska płyta ukazała się 16marca 2009. Album nosił tytuł: "Cicho" i właśnie ten krążek zdobył na festiwalu Sopot Hit Festiwal tytuł albumu roku. Ponadto piosenka "Cicho" została hitem lata 2009.
Trzecim albumem, jaki ukazał się na polskim rynku 5 listopada, była płyta "EWAkuacja". Znalazły się na niej piosenki całkiem nowe, jak i te które premierę miały na czeskiej płycie "Wirtualni". W listopadzie ubiegłego światło dzienne ujrzała Jej najbardziej dojrzała - jak ocenili krytycy - płyta Ewy"(W)inna". Jej czeski "bliźniak" - "Leporello" - ukazał się miesiąc temu nakładem wytwórni Universal Music.
Artystka wystąpiła w Koszalinie niedawno, bo w sierpniu podczas pierwszej edycji festiwalu Na Fali na deskach amfiteatru. W rozmowie z "Głosem" mówiła wtedy o swoim ostatnim krążku, płycie bardzo osobistej - Ewa jest autorką pięciu tekstów, współautorką czterech oraz współautorką muzyki na krążku. Czy to szczególne otwarcie przełożyło się na klimat podczas koncertów? - Może podczas zamkniętych koncertów można by było to tak mocno odczuć, ale gramy wiele openair’ów. Tłumy ludzi czasami przychodzą popatrzeć, czy przytyłam, ktoś przyjdzie posłuchać, jak śpiewa jurorka, a jeszcze ktoś, bo dostał bilet. Tam się najlepiej nawiązuje kontakt poprzez single, utwory, które ludzie znają. Ale często też czuję, że ci ludzie w pierwszych rzędach mnie rozumieją. Słuchają i też odczuwają. Wierzę też, że może gdzieś tam w końcu stoi człowiek, który choć nie krzyczy "Ewa Ewa!", ale też słucha i wie o czym do niego śpiewam. Bardzo ważne jest dla mnie wykonywanie tych autorskich utworów - mówiła wtedy.
A jak będzie tym razem? Fani Ewy przekonają się o tym 6 grudnia o godz. 19 w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Śniadeckich w Koszalinie. Bilety w cenie 25 - 40 złotych do kupienia m.in. w kasach hali.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?