- Im więcej takich działań, tym większa szansa na skuteczne przebicie się i realizację inwestycji. To na pewno nie zaszkodzi - podsumował sens powołania nowego stowarzyszenia prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek.
Przypomnijmy, wcześniej, przez wiele tygodni, trzy redakcje "Głosu" prowadziły wspólną akcję, w której zbieraliśmy podpisy poparcia dla sprawy. Zależy nam bowiem na tym, by S-6, która połączy Szczecin z Gdańskiem przez Koszalin, Kołobrzeg i Słupsk, została zrealizowana jak najszybciej. Zebraliśmy 45 tysięcy podpisów mieszkańców, które przekazaliśmy politykom. Do tego w Sejmie powołano specjalny zespół parlamentarny. Wszystko po to, by rząd, a przede wszystkim premier Donald Tusk, dotrzymał danego nam słowa i by plan budowy drogi został wpisany na listę priorytetów rządowych na lata 2014 - 2020.
Na spotkanie w Kobylnicy pod Słupskiem zjechali samorządowcy z obu województw - zachodniopomorskiego i pomorskiego. Na początek około 20, ale ma być ich dwa razy więcej. Najpierw jednak radni poszczególnych samorządów muszą podjąć stosowne uchwały. Tak, jak w czwartek zrobiono to w Koszalinie.
Władze stowarzyszenia
Zarząd: Piotr Jedliński (prezydent Koszalina), Barbara Dykier (wójt gm. Słupsk), Tomasz Banach (wiceburmistrz Goleniowa), Krzysztof Frankenstein (burmistrz Sławna), Sławomir Ziemianowicz (starosta słupski).Komisja rewizyjna: Andrzej Kaczmarczyk (wiceprezydent Słupska), Janusz Gromek (prezydent Kołobrzegu), Leszek Kuliński (wójt Kobylnicy).
Tu głosowanie nie obyło się bez dyskusji wokół sensu istnienia kolejnej organizacji: - Mamy już jedno stowarzyszenie, w sprawie budowy drogi S-11. I co z tego wynika? Nic - komentowali radni opozycji. Prezydent Piotr Jedliński (został wczoraj wybrany na prezesa stowarzyszenia) przekonywał: - To nie będzie klub wzajemnej adoracji. Zależy nam, by działać, by droga S-6 została wpisana do programu rządowego i aby powstała jak najszybciej. Chcemy potem na bieżąco pilnować inwestycji - mówił.
Z jego zdaniem zgodziło się 16 radnych, 6 wstrzymało się od głosu. Koszalin do stowarzyszenia więc się przyłączył, a nawet zyskał miano założyciela (siedziba organizacji jest w Koszalinie). Tu będzie pierwsze posiedzenie zarządu, który - jak zaznaczył prezydent Jedliński - będzie pracował społecznie. Co dalej? Na początek wyjazd do Warszawy, by jeszcze przed zatwierdzeniem ostatecznego kształtu listy inwestycji, spotkać się z najważniejszymi politykami.
Dodajmy, że stowarzyszenie będzie jednak kosztowało podatników. Będzie bowiem potrzebowało funduszy na funkcjonowanie, m. in. na stronę internetową, promocję. Z tego powodu każdy samorząd ma płacić składkę po 500 złotych rocznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?