Nazwa ronda majora Łupaszki w Koszalinie budzi emocje

Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Koszalinie postanowiła nie uwzględnić zgłoszonej petycji i takie stanowisko trafiło na ostatnie posiedzenie Rady Miejskiej. A tam z kolei głos zabrał Błażej Papiernik, radny Nowoczesnej (klub Koalicji Obywatelskiej), który stanął po stronie mieszkańca i opowiedział się za zniesieniem nazwy ronda (powołał się przy tym na publikację IPN).

- Jestem za tym, by zniknęła w Koszalinie nazwa ronda im. Łupaszki - mówił.

- Należy zweryfikować, czy chcemy, by którekolwiek miejsce w Koszalinie nosiło nazwę antybohatera. Czy chcemy jako Rada Miejska wyróżniać w przestrzeni publicznej osobę, która wydała rozkaz dokonania egzekucji na ludności cywilnej. Nie wydaje mi się to właściwe, by Zygmunt Szendzielarz Łupaszka był imiennikiem któregokolwiek miejsca.

Podczas głosowania uchwały, czyli stanowiska wspomnianej Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, 12 radnych było przeciw (czyli w domyśle - za zniesieniem nazwy ronda), 7 było za, 2 wstrzymało się od głosu.

Jaki będzie dalszy kierunek działania władz miasta?

Bo formalnie nie doszło jeszcze do likwidacji nazwy ronda. To wchodzi w grę dopiero w kolejnych krokach proceduralnych, a dziś...

- Po raz pierwszy jesteśmy w takiej sytuacji - przyznaje sekretarz miasta Tomasz Czuczak.

- Analizujemy ją z prawnikami. Musimy teraz przygotować uchwałę, która uwzględni petycję mieszkańca, skoro większość radnych odrzuciła negatywne stanowisko komisji. Być może w jednej uchwale znajdzie się też od razu zapis o tym, że znosimy nazwę ronda im. majora Łupaszki. Stosowna uchwała ma być gotowa w najbliższym czasie, być może będzie głosowana w lipcu.

Zobacz także Sesja Rady Miasta w Koszalinie

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego