Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalna wycinka drzew na terenie szkoły przy ul. Łopuskiego

Monika Makoś [email protected]
Po drzewach zostały tylko pnie i dwie kłody.
Po drzewach zostały tylko pnie i dwie kłody. Fot. Karol Skiba
27 zdrowych drzew znikło bez śladu z działki przy ulicy Łopuskiego w Kołobrzegu. Teren należy do Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi.

Sprawę nielegalnej wycinki bada kołobrzeski magistrat.

Na działce przy ulicy Łopuskiego (na terenie starych koszar wojskowych) po 27 drzewach zostały tylko pieńki i dwie kłody. Cały wczorajszy dzień trwały pomiary pni. Na tej podstawie urząd miasta naliczy karę za nielegalną wycinkę.

- 24 to były drzewa liściaste, głównie topole. Trzy następne to świerki. Do tego pięć metrów kwadratowych krzewów - wylicza Jolanta Hrynio z referatu inżynierii i ochrony środowiska w kołobrzeskim Urzędzie Miejskim - Ustawa o Ochronie Przyrody mówi jasno: na taką wycinkę potrzebne jest pozwolenie.

Teren, na którym wycięto drzewa należy do Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi. Ta kupiła od miasta działkę za blisko milion złotych (w 2007 roku).

Ma tam powstać szkoła z akademikami. Póki co jednak SWSPiZ nieodpłatnie wydzierżawiła ten teren Agencji Ochrony Mienia "Wachta II". Do czasu powstania szkoły agencja może prowadzić tam płatny parking. W zamian ma dbać o porządek.

Właściciel agencji odmówił nam wczoraj wyjaśnienia, dlaczego pod okiem jego ochroniarzy mogło dojść do bezprawnej wycinki. Odesłał nas do Włodzimierza Adama, pełnomocnika rektora SWSPiZ.

- Mamy umowę dzierżawy z agencją ochrony, która ma teren zabezpieczyć i pilnować porządku - mówi Włodzimierz Adam. - W sprawie wycinki nikt nas nie pytał o zdanie. Nic o niej nie wiedzieliśmy. Byłem na działce jeszcze trzy dni temu i drzewa stały. Z tego co udało mi się ustalić, prawdopodobnie firma chciała uporządkować teren i wycięła samosiejki - tłumaczy.

Co teraz? Wiadomo już, że za usunięcie bez pozwolenia drzew ratusz naliczy karę.
Ile to będzie dokładnie jeszcze nie wiadomo. Urzędnicy zajmą się dopiero wyliczeniem kwoty. Ale według cennika normalnie za 1 centymetr obwodu, na przykład topoli, opłata wynosi 12 złotych. Ale pod warunkiem, że mamy pozwolenie.

- Bez pozwolenia tę kwotę należy pomnożyć razy dwa i jeszcze razy trzy. Do tej pory najwyższa kara w Kołobrzegu za wycinkę trzech drzew i kilku krzewów wyniosła około 300 tysięcy złotych - przypomina Jolanta Hrynio.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!