Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Bałtyk Koszalin - Gwardia Koszalin 0-1

Wojciech Kukliński [email protected]
Wojciech Kukliński
III liga Bałtyk Koszalin - Gwardia Koszalin 0:1 (0:0). Choć w sobotnim pojedynku Bałtyku z Gwardią padł tylko jeden gol, to emocji nie brakowało. I to nie tylko tych na boisku.

Święta wojna w Koszalina zmobilizowała graczy obu koszalińskich klubów - Bałtyku i Gwardii. Na trybunach stadionu znajdującego się przy ul. Władysława Andersa zasiadła rekordowa w tym sezonie liczba kibiców. W większości byli to fani gwardzistów. Na murawie iskrzyło już od pierwszych sekund.

Obaj szkoleniowcy ustawili swoje zespoły niemal identycznie. Trener Grzegorz Kubiak zdecydował się wesprzeć swoją obronę poprzez powierzenie obowiązków defensywnego pomocnika Sewerynowi Fijołkowi, a trener Wojciech Megier takiej samej postawy oczekiwał od Karola Izmajłowicza. Ostrożna taktyka nie powstrzymała ataków.

A te zaczęły się niemal od razu. Już w pierwszej minucie Łukasz Jarosiewicz przebojem wbiegł w pole karne i gdy wydawało się, ze ma przed sobą już tylko Patryka Kotłowskiego sędzia liniowy zasygnalizował spalonego. W odpowiedzi Bałtyk przeprowadził akcję prawą stroną, a Marcin Chyła kropnął mocno na dalszy słupek bramki strzeżonej przez Mateusza Szafrańskiego. Mimo że gwardyjski golkiper wyciągnął się nie zdołał on sięgnąć piłki.

Ta na szczęście dla 11 Gwardii wyszła jednak w aut. Gwardziści bardzo starannie pilnowali ofensywne poczynania Tomasza Sęka. Skrzydłowy Bałtyku kilkakrotnie próbował dogrywać futbolówkę w pole karne, ale tam królowała defensywa Gwardii. Tym razem bez zarzutu grali Maciej Stańczyk i Khady Kazadi-Leonowicz. Szczególnie imponował ten ostatni, które skutecznie raz za razem powstrzymywał ataki filigranowego Adriana Rząsy. Gra w końcówce pierwszej części nieco zaostrzyła się. To efekt tego, że arbiter pozwalał graczom na twardą czasami stojąca wręcz na pograniczu faulu walkę. Tuż przed przerwą Damian Miętek znalazł się tuż przed Kotłowskim. Bramkarz Bałtyku wygrał ten pojedynek.

Temperatura sięgnęła zenitu w przerwie. W momencie, gdy oba zespoły udawały się do szatni, już w klubowym budynku doszło do przepychanek między zawodnikami. - jako trener szedłem ostatni i mogę zapewnić, że żadnej bójki nie było. Doszło jedynie do małej przepychani i kilku męskich słów - wyjaśnia trener Megier. - Uważam, ze w przyszłości zarówno na Bałtyku jak i na Gwardii organizatorzy powinni zapewnić drużynom oddalone od siebie szatnie - dodał Megier.

Po zmianie stron przewagę uzyskali gwardziści. Przeprowadzali jednak swoje ataki zbyt monotonnie i dlatego nie byli w stanie zaskoczyć defensywy Bałtyku. A ta kierowana przez Tomasza Bukowskiego przez długi czas spisywała się bez zarzutu. W 55. min sfaulowany został Marcin Ignaszewski. Uraz okazał się na tyle poważny, ze Cinek musiał zostać odwieziony do szpitala. Okazało się, ze ma złamane dwie kości śródstopia. Jego miejsce na murawie zajął Leszek Pazdur. W 65. min Sęk znalazł się tuż przed Szafrańskim. Uderzył mocno, ale nieznacznie chybił.

Po wznowieniu Pazdur podciągnął akcję Gwardii na połowę Bałtyku. zagrał do Magdzińskiego. Dośrodkowaną przez snajpera Gwardii piłkę sparował Kotłowski. Piłka trafiła jednak wprost pod nogi Miętka, który przytomnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Po stracie gola na ofensywną grę zdecydowali się gospodarze. Gwardyjska obrona spisywała się jednak dobrze i ostatecznie to Gwardia po końcowym gwizdku arbitra cieszyła się ze zwycięstwa.

Bałtyk Koszalin - Gwardia Koszalin 0:1 (0:0).
0:1 Damian Miętek (67.). Żółte kartki: Kazimierowicz - Magdziński.

Bałtyk: Kotłowski - Ponurko (75. Kupisz), Fijołek, Bukowski, Miklasiński, Bany, Sęk, Szymański (62. Husejko), Kamzierowicz, Rząsa (46. Lenkiewicz), Chyła.

Gwardia: Szafrański - Kazadi-Leonowicz, Pakosz, Stańczyk, Więckowski, Iganszewski (55. Pazdur), Izmajłowicz, Miętek, Jarosiewicz (70. Rutkowski), Nowacki (88. Morawski), Magdziński.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!