Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogorzelcy w potrzebie

(r)
Anna Sowińska przed zgliszczami swoich zabudowań gospodarczych w Dobrogoszczy.
Anna Sowińska przed zgliszczami swoich zabudowań gospodarczych w Dobrogoszczy. Rajmund Wełnic
Pożar, który strawił zabudowania gospodarcze państwa Sowińskich w Dobrogoszczy koło Szczecinka, mógłby załamać najsilniejszego.

Osoby lub firmy chcące wspomóc pogorzelców z Dobrogoszczy proszone są o kontakt telefoniczny 094 37 231 98.

Ale pogorzelcy nie poddają się. Możemy im pomóc.

Dramat rozegrał się 8 grudnia. Anna Sowińska do dziś zachodzi w głowę, co spowodowało pożar stodoły i obory. Fakt faktem, że kryte papą poniemieckie budynki wypeł-nione słomą spłonęły niemal doszczętnie. Ocalały jedynie mury obory. - Dobrze, że ogień nie przeniósł się na dom - gospodyni pokazuje osmalony ogniem dach i ściany.
Straty są jednak olbrzymie. Paliły się maszyny rolnicze i urządzenia, siano i ziarno. Na szczęście udało się z płonącej obory wyprowadzić krowy. Na zimę przygarnęli je sąsiedzi. W pierwszej chwili pogorzelców ogarnęła rozpacz, bo nie wyobrażali sobie, jak teraz przetrwają. - Gospodarujemy na 13 hektarach, cztery córki uczą się, ale jakoś wiązaliśmy koniec z końcem - mówi pani Anna. Jednak nie załamali rąk i zabrali się do odbudowy. Pomogli sąsiedzi i gmina, która dała pracowników interwencyjnych do uporządkowania pogorzeliska. - Pomogliśmy też przy przywróceniu zasilania w energię - mówi wójt Janusz Babiński. Wójt obiecuje dalszą pomoc wiosną.
Przed Sowińskimi jednak najtrudniejsze zadanie - odbudowa stodoły. - Jeszcze przed zimą chcielibyśmy przykryć dachem oborę, gdzie na razie schowaliśmy kury, ale jak przyjdą mrozy, to nie wiem jak będzie - mówi pani Anna. Nowa stodoła ma być już solidniejsza, kryta blachą. Gospodarze wiedzą, że mogą liczyć głównie na siebie, ale proszą za naszym pośrednictwem o wsparcie ludzi i firmy. Chodzi głównie o możliwość nieco tańszego kupienia materiałów budowlanych - pustaków, cementu, blachy dachówkowej czy drewna. Mile widziani byliby także doświadczeni budowlańcy. - Niczego nie chcemy za darmo, wiemy, że każdy ma swoje potrzeby, ale gdyby zechcieli trochę zejść z ceny, to byłoby nam dużo łatwiej - mówią Sowińscy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!