Tydzień temu, za sprawą niewyłączonego mikrofonu, każdy mógł posłuchać jak przewodnicząca Rady Miasta Wioletta Dymecka i wiceprzewodniczący Bogdan Błaszczyk (oboje z PdK), na gorąco, w mało pochlebny sposób, komentują zachowanie podczas sesji, swojego klubowego kolegi Henryka Bieńkowskiego. Z ust Bogdana Błaszczyka padło nawet słowo "pajac".
Poszło o wyjście Henryka Bieńkowskiego podczas głosowania nad kandydaturami Wioletty Dymeckiej i Jerzego Wolskiego (wiceprezydenta Kołobrzegu, PO) do Lokalnej organizacji Turystycznej.
Cała trójka bardzo emocjonalnie wypowiadała się potem w mediach. Henryk Bieńkowski wyjaśnił nam, że wychodząc nie demonstrował niechęci do kandydatury Dymeckiej, tylko sprzeciw wobec złamania umowy klubowej zawartej wcześniej przez PdK przy glosowaniu na drugiego kandydata (pierwotnie PdK miała poprzeć inną osobę). Bogdan Błaszczyk za "pajaca" przeprosił, ale napięcie pozostało. Szef klubu radnych PdK Cezary Kalinowski złożył rezygnację. PdK groził rozłam. Losy klubu miały się zdecydować w poniedziałkowy wieczór.
Członkowie PdK opuścili je ostatecznie rozluźnieni, po "przerobieniu" wzajemnych pretensji i żalów. - Dobrze, że do spotkania doszło po prawie tygodniu od sesji - powiedział nam radny sejmiku Henryk Carewicz (PiS), który również wziął udział w spotkaniu. - Emocje opadły, wszyscy byli już gotowi do spokojnej rozmowy, w zupełnie innej atmosferze.
Starał się ją też rozluźnić europoseł Czesław Hoc (PiS), który porównał kryzys w PdK do tego, co zdarza się w najlepszych małżeństwach: czasem trzeba spokojnie usiąść, porozmawiać, wyjaśnić, powiedzieć przepraszam i iść razem dalej.
Były ponowne przeprosimy i jak słyszymy, uczucie ulgi, gdy można było zakończyć spotkanie lampką wina za zdrowie poniedziałkowego solenizanta, Marka Młynarczyka, także członka klubu.
Cezary Kalinowski wróci na stanowisko przewodniczącego, choć jak zaznacza: - Już na innych zasadach. Składając rezygnację chciałem wywołać pewien kryzys, sprowokować dyskusję. Bo warto sobie przypomnieć, że współdziałając powinniśmy odsunąć osobiste ambicje, w razie niejasnych sytuacji rozmawiać po męsku. W każdej organizacji zdarza się kryzys. O jej sile świadczy to, jak z takiego kryzysu wychodzi. My wychodzimy wzmocnieni.
Popularne na gk24:
- Egzamin gimnazjalny 2016 - Historia, WOS, język polski, matematyka - ODPOWIEDZI, ARKUSZE, TESTY
- Mieszkaniec Kołobrzegu: - Od lutego nie żyję. Oto akt zgonu
- Muzeum pokazało w albumie Koszalin jak po zarazie: bez ludzi
- Zapowiada się nam kolejny rekordowy sezon w Kołobrzegu
- Co Ty wiesz o Koszalinie? - quiz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?