Zgodnie z zapowiedzią prezydent razem z sekretarzem ratusza zawieźli do wojewody komplet dokumentów dotyczących przyłączenia do miasta dwóch sołectw z gminy Będzino. O ile wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony, wówczas miasto powiększyłoby swoje granice administracyjne od 2010 roku (ostatnie słowo w tej sprawie należy do premiera rządu).
- To nie jest pomysł, który zrodził się nagle - mówił prezydent Mirosław Mikietyński. - To element odwiecznej strategii Koszalina. Nie wymyśliliśmy niczego nowego. Rozwój miasta w kierunku morza, to wielka szansa na rozwój turystyczny - mówiłem już o tym wielokrotnie.
Prezydent zapowiedział, że w sprawie łączenia Koszalina z dwoma sołectwami będzie też jeździł do MSWiA. - A jak trzeba będzie, to do samego premiera Tuska - dodał.
Przypomnijmy, podczas koszalińskich konsultacji w tej sprawie większość głosujących było za łączeniem; w gminie Będzino - wręcz przeciwnie.
Mirosław Mikietyński wykorzystał wyjazd do Szczecina jako okazję na przetestowanie opla insignia.
To kolejne auto, którym ratusz jeździ na próbę. W planach jest bowiem - jak już pisaliśmy - zakup nowego służbowego auta. Na ten cel w miejskim budżecie jest zarezerwowane 120 tys. złotych. - Toyota avensis, która jeżdżę, jest już coraz mniej bezpieczna - ma 5 lat i na liczniku 250 tysięcy kilometrów - mówi prezydent.
Jednocześnie przyznaje, że ma już za sobą jazdy testowe nową toyotą avensis, volkswagenem passatem, skodą superb, hondą accord, fordem mondeo. - Jeszcze chyba wypróbujemy citroena C5 - mówi Mirosław Mikietyński.
- Jak na razie najlepiej oceniam volkswagena i toyotę. Gdy w ratuszu zakończą testy samochodów, wówczas zostanie ogłoszony przetarg na kupno nowego auta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?