Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekonstruktorzy z Koszalina tworzą film o sanitariuszce AK. Liczą na wsparcie [WIDEO]

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Wideo
od 16 lat
Była łączniczka AK, aresztowana przez UB miała być wymieniona na siostrę Bieruta. Rekonstruktorzy kręcą o niej film. Jednak potrzebują pieniędzy na dokończenie produkcji. - Chcemy, aby to był widowiskowy film. Mamy zrobionych trzy czwarte zdjęć. Prosimy wszystkich, którzy mogą nam pomóc o wsparcie - apelują filmowcy z Koszalina.

Rekonstruktorzy z Koszalina chcą opowiedzieć na ekranie historię zmarłej w styczniu tego roku Henryki Roszkowskiej (pisaliśmy o ich planach, gdy zaczynali swoją najnowszą produkcję). W czasie II wojny światowej Roszkowska była sanitariuszką i łączniczką AK i Narodowych Sił Zbrojnych na Lubelszczyźnie. Nazywała się wówczas Henryka Brzuszek ps. Kurczak i była żoną dowódcy partyzanckiego Stefana Brzuszka ps. Boruta.

Film o niej będzie częścią znanego filmowego cyklu „Koszalin - historie zapomniane”. Jego twórcami są członkowie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Gryf oraz pracownicy koszalińskiego Studia Filmowego Jart. Do tej pory udało im się nakręcić 11 fabularyzowanych opowieści, które przypominają o mało znanych, choć fascynujących epizodach z historii Koszalina – m.in. opowiedzieli o obrońcach z Westerplatte, którzy pierwsze, powojenne miesiące spędzili w Koszalinie i o Janku Stawisińskim, górniku z Koszalina, który zginął wskutek pacyfikacji protestu w kopalni „Wujek” w pierwszych dniach stanu wojennego (za swoją edukacyjną i popularyzatorską działalność otrzymali szereg prestiżowych nagród).

- Historia Henryki Roszkowskiej jest niezwykła, aż się prosi, aby ją sfilmować. Podjęliśmy się tego i mamy za sobą trzy czwarte nakręconych ujęć. Ale zabrakło nam pieniędzy - mówi Marcin Maślanka.

- Potrzebny budżet to ok. 50 tys. zł, do tej pory udało nam się zgromadzić połowę tej kwoty razem z dotacją z koszalińskiego urzędu miejskiego w wysokości 10 tys. zł. Bardzo chcemy, aby to był spektakularny, widowiskowy film. Ale to rzecz jasna kosztuje. Stąd nasz apel do wszystkich, którzy mogą i zechcą nam pomóc o finansowe wsparcie. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę – apeluje koszalinianin.

Najnowsza produkcja będzie miała taką samą formułę jak wcześniejsze tytuły. Będzie to fabularyzowany dokument, w którym wypowiedzi historyków i innych osób będą przeplatane filmową inscenizacją, w której udział wezmą aktorzy amatorzy i zawodowi.

Henryka Roszkowska została aresztowana w 1946 r. przez funkcjonariuszy komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa. Była w ósmym miesiącu ciąży.

Przeszła ciężkie śledztwo. Wskutek tortur straciła dziecko, ale nie wydała nikogo. Jej mąż Stefan Brzuszek „Boruta” w lipcu 1946 r. przypadkowo w zasadzce zatrzymał i wziął do aresztu siostrę zainstalowanego przez Sowietów namiestnika Polski Bolesława Bieruta - Julię Malewską. Wraz z mężem i synową jechała ona z Lublina do Chełma. Partyzanci początkowo postanowili, że wypuszczą rodzinę Bieruta w zamian za uwolnienie żołnierzy podziemia, którzy byli przetrzymywani w celach Zamku Lubelskiego, w tym żonę Brzuszka.

Próby wymiany zakończyły się jednak niepowodzeniem i ostatecznie - z obawy represji i akcji odwetowej na dużą skalę, do czego komuniści już się przygotowywali - bliscy Bieruta zostali wypuszczeni na wolność bez warunków wstępnych. Przed uwolnieniem podpisali oświadczenie, w którym - według relacji świadków - zobowiązali się, że dołożą wszelkich starań, aby pomóc w uwolnieniu aresztowanych rodzin ściganych politycznie - w tym żony „Boruty”, a także narzeczonych dwóch innych żołnierzy podziemia. Nie wiadomo też, jak na nie zareagował i czy w ogóle zareagował Bierut. Miesiąc później „Boruta” zginął w zasadzce UB.

Henryce Brzuszek groziła kara więzienia, ale wyciągnął ją prokurator wojskowy, który się w niej zakochał. Po półtora roku zabiegów z jego strony Henryka wyszła za niego za mąż już na wolności. Po wojnie w latach 60. XX w. przyjechała do Koszalina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera