Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja finansowa w radach osiedli

Marzena Sutryk [email protected]
Radni z klubu PO proponują poważne zmiany w systemie finansowania rad osiedli.
Radni z klubu PO proponują poważne zmiany w systemie finansowania rad osiedli. fot. archiwum
Radni PO proponują nowy system finansowania rad osiedli. Właśnie ogłosili swój pomysł. Przekazali także propozycję projektu uchwały szefom rad do konsultacji.

Algorytm Czyli ile?

Algorytm Czyli ile?

Podajemy wzór, który proponują radni PO do wyliczenia kwoty dla RO:
Kwota dla osiedla = 0,7 * kwota bazowa na mieszkańca (obecnie 12 zł) * liczba mieszkańców osiedla + liczba mieszkańców miasta * powierzchnia osiedla / powierzchnia miasta * 0,3 * kwota bazowa na mieszkańca

Obecnie jest tak, że każda rada osiedla dostaje rocznie do wykorzystania z budżetu miasta pulę określaną na podstawie liczby mieszkańców. Np. Lubiatowo, które ma ok. 850 mieszkańców, otrzymało w tym roku ok. 8,5 tys. złotych. Dodajmy, że stawka bazowa jest ruchoma, każdego roku prezydent proponuje podwyżkę o parę złotych. Te pieniądze są wykorzystywane na bieżącą działalność danej RO (opłata za wynajmowany lokal, media, ale też na imprezy osiedlowe).

Radni miejscy PO proponują rewolucyjne zmiany w sposobie finansowania rad. Jedna sprawa to podział pieniędzy. - Są bowiem małe osiedla, które tracą na obecnym podziale, a są takie, jak np. Wspólny Dom - bardzo liczne - które dostają bardzo dużo pieniędzy - mówi Andrzej Karaczun. - Stąd pomysł na algorytm (patrz ramka - dop. red.), który będzie w 70 procentach uwzględniał liczbę mieszkańców osiedla, a w 30 procentach powierzchnię danego osiedla. Uznaliśmy, że to będzie najbardziej sprawiedliwy podział.

Dla przykładu Lubiatowo, według nowej metody podziału pieniędzy, dostawałoby ok. 60 tys. zł (przy założeniu, że kwotą bazową jest 12 zł). - Na pewno na tym zyskamy, choć to i tak kropla w morzu potrzeb dla osiedla - mówi Andrzej Brzeskot, przewodniczący RO Lubiatowo. - Według mnie przez trzy lata miasto powinno porządnie zainwestować w osiedla na peryferiach, a dopiero potem wprowadzać takie rozwiązanie, ale wiem, że mój pomysł nie przejdzie.

Kolejna sprawa, to propozycja odciążenia rad z tytułu opłat za wynajmowanie siedziby. - Proponujemy, aby miasto ponosiło te koszty - mówi Tomasz Czuczak. Jest też pomysł, by prezydent wydzielał rocznie kwotę na tzw. granty, o które w konkursach mogłyby się starać rady osiedli.

Rady osiedli mają miesiąc na wydanie opinii. Potem projekt trafi do prezydenta, a głosowany będzie na początku przyszłego roku. Z tym, że w życie wejdzie od 2011 roku, z uwagi na konieczność uwzględnienia jego skutków w budżecie miejskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!