Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbiórka na setne urodziny? Szczecinecka wieża w opałach

(r)
Wieża wodociągowa góruje nad centrum Szczecinka.
Wieża wodociągowa góruje nad centrum Szczecinka. Fot. Rajmund Wełnic
Los wieży wodociągowej w Szczecinku - wciąż niewpisanej do rejestru zabytków - zawisł na włosku. Właściciel praktycznie mógłby jutro rozpocząć rozbiórkę. I wcale z tym się nie kryje.

Wieża wodociągowa

Wieża wodociągowa

Wieża wodociągowa została zbudowana w 1912 roku. Ma 36 metrów, a wysokość samego wzgórza sprawia, że jest to jeden z najwyższych obiektów w mieście. Ciśnienie w sieci wodnej - niestety z coraz gorszym skutkiem - zapewniała do końca 1989 roku, czyli do chwili oddania do użytku nowego ujęcia i stacji uzdatniania wody w Bugnie.

- Mam opinię biegłego sądowego, rzeczoznawcy, który potwierdza fatalny stan techniczny wieży wodociągowej - mówi Janusz Paszkiewicz, właściciel firmy Dalbet i wieży. - Odpadają z niej duże fragmenty betonu, górna część praktycznie jest już nie od uratowania. Pismo w tej sprawie poszło do wojewódzkiego konserwatora zabytków, ten odesłał je do szczecineckiego ratusza, który ma swojego konserwatora zabytków, a stąd do nadzoru budowlanego w starostwie. - Nie wiem, na co czekają urzędnicy? - irytuje się J. Paszkiewicz. - Na tragedię?

Właściciel wieży wodociągowej mówi, że w obecnym stanie prawnym mógłby jej górę rozebrać choćby jutro. Bo obiekt grozi katastrofą budowlaną. Ale czeka na oficjalna zgodę na rozbiórkę, aby nikt mu nie zarzucił samowoli budowlanej. J. Paszkiewicz podkreśla, że od bez mała dwóch lat konserwator ze Szczecina próbuje wpisać wieżę do rejestru zabytków, ale mu się to ze względów formalnych nie udało już dwukrotnie.

To dla losów wieży jest kluczowe, bo zabytku z rejestru nie można rozebrać, jak każdej innej budowli zagrożonej konstrukcyjnie. A, gdyby wieża się zawaliła, to właściciel będzie musiał ją odbudować.

W tych dniach w starostwie debatowano nad losem wieży wodociągowej.

- Po kontroli budowli wystąpiłam do jej właściciela o przedstawienie ekspertyzy, bo to co obecnie złożył to opinia i nie jest to dla mnie wiążący dokument - mówi Dorota Rusin-Hardenbicker, szczecinecki inspektor nadzoru budowlanego. Przyznaje jednak, że wydaje jej się, że na dziś byłaby dopuszczalna rozbiórka kopuły ze zbiornikiem. To oczywiście całkowicie zmieniłoby wygląd wieży i właściwie pozostawienie wówczas reszty nie miałoby sensu. - Dwa lata temu pan Paszkiewicz zgłosił w wydziale architektury zamiar rozbiórki, zostało wszczęte postępowanie, które zawieszono na czas toczącej się sprawy wpisania wieży do rejestru zabytków - przypomina pani inspektor.

Paweł Połom, miejski konserwator zabytków w Szczecinku, podtrzymuje swój stanowisko, w którym kategorycznie sprzeciwia się rozbiórce wieży. Ma opinię, że to zabytek techniki, a także jeden z wyróżników w krajobrazie miasta. - Opinie, jakie przedstawia pan Paszkiewicz są opiniami strony zainteresowanej i ma prawo je przedstawiać - P. Połom dodaje, że będzie się starał, aby wieża jak najszybciej znalazła się w rejestrze zabytków. Wykorzysta do tego okazję do nieformalnego spotkania z Ewą Stanecką, wojewódzką konserwator zabytków, na konferencji w Stargardzie.

- Co 2-3 dni będę monitorował stan wieży, jeżeli tylko zauważę kolejne pęknięcia, to nie będę zwlekał z rozbiórką - zapowiada J. Paszkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!