MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci w Szczecinku na razie nie stanieją

Rajmund Wełnic
Absolutna większość mieszkańców Szczecinka zadeklarowała, że segreguje śmieci.
Absolutna większość mieszkańców Szczecinka zadeklarowała, że segreguje śmieci. Rajmund Wełnic
Nie powiodło się drugie podejście opozycji w szczecineckiej Radzie Miejskiej do obniżki opłat śmieciowych. Radni mają wrócić do tematu w lecie, ale bez specjalnych widoków na tańsze śmieci.

Mieszkańcy Szczecinka płacą 14 zł od osoby za śmieci posegregowane (takie deklaracje złożyło 32 480 osób) i 21 zł za nieposegregowane (282 osoby). Co miesiąc wpływa z tego tytułu 460 tys. zł, a koszty wywozu i zagospodarowania odpadów średnio wynosiły od lipca zeszłego roku 385 tys. zł.

Projekt obniżenia podatku śmieciowego na poniedziałkowej sesji RM zgłosiła Wspólnota Samorządowa, która chciała, aby zmalał on z 14 na 12 zł miesięcznie od osoby (w Szczecinku obowiązuje opłata pogłówna). Radni opozycyjni wyliczyli bowiem, że co miesiąc do kasy miasta wpływa o 75 tys. zł więcej niż ratusz kosztuje wywóz śmieci. - To już nasze drugie podejście do sprawy - radna Joanna Pawłowicz przypomniała, że obniżkę proponowano już pod koniec zeszłego roku. Wtedy pomysł upadł, bo burmistrz Jerzy Hardie-Douglas przypomniał, że od nowego roku wiele w nowym systemie gospodarki śmieciami może się jeszcze zmienić - chociażby będzie ogłaszany nowy przetarg na wywóz i zagospodarowanie odpadów. A "śmieciową nadwyżkę" miasto wyda na budowę sieci podziemnych śmietników.

- Życie pokazało, że miałem rację - burmistrz kontrował kolejny projekt opozycji. I przekonywał, żeby opłat na razie nie ruszać z kilku powodów - mieszkańcy złożyli mniej deklaracji niż się spodziewano, Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej straciło wpływy za transporty powrotne ze składowiska w Warydniu, gdzie zresztą wzrosła także od stycznia opłata "na bramie" za przyjęte śmieci. Doszły te koszty utrzymania nieczynnego już wysypiska w Trzesiece. Przede wszystkim jednak wciąż nie jest znany wynik przetargu na śmieciową obsługę Szczecinka na kolejne półtora roku (od lipca). Wytknięto także opozycji, że swojego projektu uchwały - jako aktu prawa miejscowego - nie poddała wcześniej konsultacjom społecznym. I właściwie nie powinien on być głosowany. Co z kolei zdziwiło radnych Wspólnoty, bo poprzedni projekt głosowany jednak był, choć nikt go nie konsultował.

- Jeżeli jednak padnie jasna deklaracja burmistrza, że w lecie wrócimy do tematu, to wycofamy swój projekt - zapowiedział szef WS Roman Matuszak.

- Jest wola powrotu do sprawy, bo nikt nie chce obciążać mieszkańców nadmiernymi opłatami - zapewnił Jerzy Hardie-Douglas obiecując, że w lipcu - po rozstrzygnięciu przetargu - radni jeszcze raz zajmą się wysokością opłaty śmieciowej. Choć dodał od razu, że jego zdaniem ewentualną nadwyżkę należałoby jednak przeznaczyć na usprawnianie gospodarki śmieciowej. Rysuje się bowiem chociażby szansa na kolejne dotacje na rozbudowę sieci podziemnych śmietników.

Koniec końców opozycja wycofała swój projekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!