Spis powszechny z żydowskimi życzeniami i mniejszościami w tle WIDEO

- Naszym celem jest przede wszystkim to, aby przekonać przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych, aby dokonali do 30 września spisu internetowego i przyznawali się do swojej narodowości. – powiedział przewodniczący Zarządu Oddziału Związku Ukraińców w Koszalinie, Roman Biłas.

Pierwszy w kwestii udziału mniejszości w Spisie Powszechnym zabrał głos reprezentant Żydów.

- To różnorodność tworzy każde społeczeństwo. – wspomniał Albin Majakowski. – Chcemy razem tworzyć Polskę, chcemy razem tworzyć społeczność…

Wspomniał, że Żydzi nareszcie mogą z dumą podnieść głowę i w spisie przyznać się do swojej narodowości. Na koniec złożył wszystkim życzenia związane ze zbliżającym się Rosz Haszana, czyli żydowskim nowym rokiem. Życzył, aby „Spis Powszechny odzwierciedlał to, co w Polsce jest najważniejsze, czyli różnorodność naszej pięknej ojczyzny”.

- Nie jest tak łatwo żyć w kraju, w którym jesteśmy… Nie bardzo szanowani. - powiedział Peter Jeske, przedstawiciel mniejszości niemieckiej. – Jesteśmy Polakami, ale pochodzenia innego i żyjemy razem.

Pan Jaske wspomniał również o przeszłości spisu.

- Nie każdy chciał się przyznawać do swojej narodowości. Obywatelstw można mieć kilka, ale narodowość jedną. Ja jestem Niemcem i nim będę. Gdybym nie przyznał się do swojej narodowości, to by oznaczało, że obrażam swoich rodziców.

Reprezentanci Kaszubów, panowie Krystian Żmuda Trzebiatowski i Roman Radziwinowicz, opowiedzieli o kampanii informacyjnej w kaszubskim miesięczniku „Pomerania”. Pan Krystian Trzebiatowski poruszył również temat zachowania języka i kultury Kaszubskiej, które mają służyć, temu, żeby „ […] władza, jaka by nie była, miała tą świadomość, że na tym terenie żyją nie tylko Polacy, ale również poszczególne nacje.”.

- Były okresy, kiedy Cyganie nie chcieli przyznawać się do tego, że są Cyganami. – powiedział przedstawiciel Romów Władysław Doliński. – Dlaczego? Była taka władza, że każdy się obawiał o rasizm. Obecnie ta tolerancja jest bardzo duża.

Na koniec przewodniczący Zarządu Oddziału Związku Ukraińców w Koszalinie, Roman Biłas, zaprosił wszystkie starsze osoby do siedziby Związku Ukraińców w Koszalinie, aby spisały się z pomocą wolontariuszy.