Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór burmistrza z przedsiębiorcą. Chodzi o 450 tys. złotych

Inga Domurat
Inga Domurat
Kolejna odsłona sporu między przedsiębiorcą Stefanem Basiowem a burmistrzem Świdwina Janem Owsiakiem o zapłatę prawie 450 tys. zł A W sądzie zeznawał biegły z zakresu budownictwa.
Kolejna odsłona sporu między przedsiębiorcą Stefanem Basiowem a burmistrzem Świdwina Janem Owsiakiem o zapłatę prawie 450 tys. zł A W sądzie zeznawał biegły z zakresu budownictwa. archiwum
Kolejna odsłona sporu między przedsiębiorcą Stefanem Basiowem a burmistrzem Świdwina Janem Owsiakiem o zapłatę prawie 450 tys. zł A W sądzie zeznawał biegły z zakresu budownictwa.

Przypomnijmy, Stefan Basiów, właściciel Zakładu Ogólnobudowlanego Stefbud w Świdwi-nie, żąda od miasta zapłaty prawie 450 tys. złotych za nierozliczone roboty, wykonane przy rewitalizacji zamku wraz z otoczeniem i przebudowie placu Jana Pawła II. W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Koszalinie zeznawał biegły z zakresu budownictwa Józef Jabłonow-ski, który na zlecenie sądu wydał opinię dotyczącą wartości wykonanych, a nieobjętych umowami, robót. Ponad 388 tys. zł - na tyle je wycenił. Do tej opinii strony złożyły zastrzeżenia. Biegły odniósł się do nich już w grudniu 2015 roku, ale dopiero w poniedziałek, na sali rozpraw sędzia Krystyna Szóstak-Werner przekazała stronom stosowny dokument. - Sekretariat otrzymał polecenie, by doręczyć pismo, ale tego nie zrobił - poinformowała sędzia, po czym ogłosiła 10-minutową przerwę w rozprawie, dając tym samym czas stronom sporu na zapoznanie się z treścią odpowiedzi biegłego.

Po wznowieniu rozprawy sędzia Szóstak-Werner zaproponowała skierowanie sprawy do mediacji. Pełnomocnicy świdwińskiego ratusza i burmistrza na tę propozycję nie przystali, nic innego więc nie pozostawało i przedsiębiorcy, który ze swoim pełnomocnikiem był na sali rozpraw.

Rozprawa toczyła się więc dalej. Strony przystąpiły do zadawania pytań biegłemu Józefowi Jabłonowskiemu, zastrzegając na wstępie, że nie obędzie się bez opinii uzupełniającej. Pełnomocnicy miasta i burmistrza zarzucili biegłemu brak dokumentacji uwag podnoszonych podczas oględzin w formie protokołu. - Z powodu tego uchybienia biegłego istnieją rozbieżne wersje co do zastrzeżeń zgłaszanych przez strony, a twierdzeniami w piśmie biegłego - oznajmił adwokat Zdzisław Mikucki, jeden z pełnomocników pozwanego.

Więcej na ten temat w piątkowym wydawaniu Głosu Szczecinka.

Zobacz także: Dobra woda dla Bornego Sulinowa. Z pomocą WFOŚ

Popularne na gk24:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!