Symfonicznie i jazzowo. Młodzi wiolonczeliści, saksofoniści i flecistka w Warszawie

Ostatnie sukcesy jej uczniów i orkiestr też zobowiązują.

Szkolna Mała Filharmonia, w której skład wchodzą Orkiestra Symfoniczna Tomasza Giłki oraz Big-Band Andrzeja Walczaka w tym sezonie muzycznym dała już 10 koncertów (w jednym z nich wystąpiła słynna amerykańska wokalistka Nina Hill).

- To sporo występów - na wczorajszej konferencji poświęconej funkcjonowaniu szkoły powiedział Włodzimierz Piesiak, jej dyrektor. - Orkiestry ze szkół muzycznych najczęściej występują raz, najwyżej dwa razy w sezonie artystycznym - dodał.

Wielki aplauz niemieckiej widowni wzbudził wspólny występ orkiestr ze szkół muzycznych Szczecinka i Neustrelitz, który odbył się 4 kwietnia w Neubrandenburgu.

- W tym koncercie świetnie wykonał solo na fortepianie nasz uczeń Piotr Nowak - chwali dyrygent szczecineckiej orkiestry Tomasz Giłka. - Publiczność zmusiła go do bisów. Ten koncert powtórzymy 24 kwietnia w Szczecinku; wspólnie zagra 80 muzyków - zapowiada dyrygent.

Na większej scenie

Jak podkreślił dyrektor Piesiak, szkoła to nie tylko występy orkiestr. To także, a raczej - przede wszystkim nauka gry na instrumentach. I na tym polu szkoła odnosi w tym roku niesamowite sukcesy.

W obowiązkowych przesłuchaniach (odbywają się co dwa lata) kwartet saksofonowy (w składzie: Alina Jaworska, Julita Czyrkowska, Mateusz Świąć i Michał Gasztych) zdobył I miejsce w makroregionie i zakwalifikował się do przesłuchań centralnych w Warszawie. Dodajmy, że ci młodzi saksofoniści kształcą się pod kierunkiem Włodzimierza Piesiaka.

- Makroregion tworzy ponad 50 szkół muzycznych z kilku województw - tłumaczył dyrektor. - Do przesłuchań centralnych kwalifikowało się po 3-6 wykonawców.
Już dzisiaj w Warszawie na przesłuchaniach centralnych wystąpią też młodzi wiolonczeliści: Zuzanna Hermanowska i Antoni Orłowski (z klasy Kamili Wiśniewskiej-Czaja) oraz flecistka Natalia Powęzka (z klasy Danuty Krasowskiej).

Ambitne plany
Prezes Szczecineckiego Towarzystwa Muzycznego Sławomir Kula zapowiedział, że do miasta ściągnie Krystynę Prońko, z którą od lat jest zaprzyjaźniony (oboje wykładali na wydziale muzycznym Uniwersytetu im. M. Skłodowskiej-Curie w Lublinie).

- Obiecała mi, że - jako wokalistka - wystąpi w przyszłym roku z naszą Małą Filharmonią w kilku koncertach - sprecyzował Sławomir Kula.

Zaplanowane są też wspólne koncerty polsko-niemieckiej orkiestry: po cztery w Szczecinku i niemieckich miastach. Przyszłorocznym apogeum tej współpracy będzie wspólny koncert w czerwcu podczas obchodów 700-lecia Szczecinka.
- Orkiestry wykonają utwór, który na tę szczególną okazję obiecał skomponować Krzesimir Dębski - zdradził dyrektor Piesiak.