Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecineccy radni chcą się drogo policzyć

(r)
Rada Miejska poprzedniej kadencji testowała urządzenie do głosowania, ale nie zdecydowała się na ich zakup. Nieżyjący już radny Kazimierz Lis podczas próbnego głosowania przy użyciu sprawdzanego wówczas sprzętu.
Rada Miejska poprzedniej kadencji testowała urządzenie do głosowania, ale nie zdecydowała się na ich zakup. Nieżyjący już radny Kazimierz Lis podczas próbnego głosowania przy użyciu sprawdzanego wówczas sprzętu. Rajmund Wełnic
Szczecineccy radni chcą sobie zafundować system projekcyjny i urządzenie do… liczenia głosów. Na ten ostatni zakup przeznaczyli, bagatela, 40 tysięcy złotych. Najciekawsze, że teraz żaden klub pod zakupem nie chce się podpisać.

Komentarz

Komentarz

Maszynka do liczenia głosów radnych to oczywisty zbytek, zwłaszcza w czasach kryzysu, gdy każdą złotówkę trzeba pięć razy obejrzeć przed wydaniem. Sesje odbywają się średnio raz w miesiącu, na każdej jest zwykle kilka, kilkanaście głosowań, a radnych jest 21. Policzenie ich nie wymaga doktoratu z matematyki. Rada mogła bez udogodnień do liczenia głosów funkcjonować od ponad 20 lat w czasach, gdy radnych było znacznie więcej (pierwsze rady w Szczecinku liczyły 35 osób) i mieli naprawdę realną władzę, wybierali burmistrza, jego zastępców i cały zarząd miasta, czy udzielali - lub nie absolutorium - jego członkom decydując o losie władz wykonawczych. Stety, albo niestety, od kilku kadencji, gdy wprowadzono bezpośrednie wybory burmistrza, uprawnienia, liczebność oraz znaczenie rady znacznie zmalały. Maszynka do liczenia głosów tego nie zmieni.
Rajmund Wełnic

W uchwalonym już budżecie Szczecinka na rok 2012 w wydatkach na radę miejską przyjęto bez większego echa fundusze na zakup nowego wyposażenia sali obrad radnych. - Zarezerwowano 70 tys. zł na zakup systemu projekcyjnego wraz z ekranem i okablowaniem - rzecznik prasowy ratusza Konrad Czaczyk tłumaczy, że kwota jest poważna, bo montaż systemu (być może także ekranu LED) wymagać będzie sporo zachodu, aby ukryć instalacje pod drewnianymi boazeriami i sufitami zabytkowej sali Rady Miejskiej. System projekcyjny służyłby nie tylko radnym, ale też podczas rozmaitych szkoleń, konferencji i spotkań, które dość często odbywają się w ratuszu.

Więcej kontrowersji wzbudza planowany zakup urządzeń do liczenia, kto i jak głosował podczas sesji Rady. - W budżecie jest na ten cel 40 tys. zł, ale ile dokładnie nowy sprzęt będzie kosztował pokaże przetarg - dodaje K. Czaczyk.

Przypomnijmy, że podobne urządzenie do zliczania głosów szczecineccy radni testowali prawie 2 lata temu. Urządzenie zaprezentowała firma wyposażająca samorządy w sprzęt elektroniczny. System składał się maszynek do głosowania wielkości pilota do telewizora dla każdego radnego z przyciskami "za", "przeciw", "wstrzymuję się od głosu".

Radny wkładał do niego przed głosowaniem swoją kartę czipową. Oprócz naciśnięcia przycisku, radny musiał także podnieść rękę i zagłosować tradycyjnie. Wyniki głosowania od razu wyświetlane były przez rzutnik na ekranie. Sprzęt pokazywał także, kto i jak długo przemawia oraz nad czym radni w tej chwili debatują. Aparatura wraz z oprogramowaniem była wówczas do kupienia za 19 tys. zł, ale radni doszli do wniosku, że szkoda pieniędzy na taki wydatek i z niego zrezygnowali. Głosy 21 rajców, bo tylu zasiada w radzie, liczą więc "na piechotę" wiceprzewodniczący RM i pracownicy biura Rady.

Na sensowność tego zakupu w obecnej kadencji zwracał uwagę już radny opozycji Wojciech Knapik z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Swoje zdanie ma też przewodniczący rządzącego klubu Platformy Obywatelskiej Paweł Szycko: - Moim zdaniem rzecz wymaga zastanowienia i ponownego przeanalizowania - mówi i dodaje, że jego zdaniem i teraz sesje odbywają się sprawnie bez problemów z liczeniem głosów.

Przeciw jest też Roman Matuszak z opozycyjnej Wspólnoty Samorządowej: - Głosowaliśmy przeciwko temu budżetowi, oczywiście nie tylko z tego powodu - mówi. - Aparatura do liczenia głosów jest niepotrzebna przy 21 radnych. Salomonowe stanowisko zajął Janusz Rautszko z wspierającego rządzącą PO Forum Samorządowego: - Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał, powiem tak: jak urządzenia nie będzie to będzie dobrze i jak będzie to też będzie dobrze - stwierdził.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!