W roku 2012 roczna składka w kole PZW "Jesiotr" rośnie o 6 zł do 194 zł. W ramach tej oplaty członkowie koła mogą wędkować z brzegu, z łódki oraz w dzień i w nocy na wszystkich wodach nizinnych dzierżawionych przez koło.
Wędkarze ze Szczecinka podsumowali zeszły rok na tradycyjnym spotkaniu sprawozdawczym. Mieli się czym pochwalić. - Bez cienia przesady mogę powiedzieć, że rok 2011 był przełomowym dla koła, które dziś jest największe i najbogatsze w całym regionie - mówi Mariusz Getka, prezes "Jesiotra". - Na dziś liczymy 896 członków, a moim celem i ambicją jest przekroczyć granicę tysiąca płacących składki.
Magnesem dla amatorów moczenia kija są od minionego roku jeziora szczecineckie, które PZW - po długich bojach ze spółką rybacką - wydzierżawiło w końcu od państwa. Szalę na stronę wędkarzy przeważyły kwoty, jakie dzięki współpracy z miastem, mogą wyłożyć na zarybienie hektara wód.
Dzięki temu związek ma najatrakcyjniejsze jeziora w okolicy - Trzesiecko, Wilczkowo, Ciemnio, oba jeziora Radacz i Juchowo. To od razu przełożyło się na liczbę członków, bo roczna składka pozwala im bez dodatkowych opłat łowić na tych akwenach.
Ten rok zapowiada się także udanie. - Podpisaliśmy właśnie z miastem umowę nieodpłatnego użyczenia 4 oczek wodnych przy ulicy Narutowicza - mówi prezes M. Getka. To dawne wyrobiska po kredzie jeziornej popularnie zwane w Szczecinku "Wapnami". Kameralnie położone, malownicze, ale potwornie zaniedbane. - Chcemy je oczyścić i do występującego tam już lina dopuścić trochę drapieżników, karpia i amura - mówi pan Mariusz. - To będzie teraz naprawdę atrakcyjne łowisko.
Przypomnijmy, że ratusz próbował od lat znaleźć nabywcę na "Wapna", ale jakoś nikt nie chciał się skusić. Teraz też w umowie z PZW miasto zastrzegło sobie, że w razie, gdyby pojawił się potencjalnym kupiec, użyczenie będzie można wypowiedzieć od ręki.
Kolejny udany krok koła to pozyskanie 83 tys. zł dotacji unijnej z Lokalnej Grupy Rybackiej na wyposażenie powiatowej społecznej straży rybackiej. - Przed wiosną będziemy mieli zakupioną nową łódź, noktowizory, kamery, a także przeszkolonych strażników - mówi szef "Jesiotra" dodając, że kłusownicy trzebiący razem z kormoranami jeziora w regionie to największa plaga naszych wód.
Z pierwszymi wędkarze spróbują sobie poradzić sami, do rozprawy z ptakami chronionymi przez prawo konieczne są zmiany w przepisach. Ma za tym lobbować w sejmie szczecinecki poseł Wiesław Suchowiejko.
I na koniec kiepska informacja dla wędkarzy. Mariusz Getka, który przez ostatnie lata stawiał na nogi szczecineckie koło, zapowiedział już, że za rok po skończeniu swojej obecnej kadencji, nie będzie się już ubiegał o stanowisko prezesa.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?