Burmistrz Szczecinka wydał decyzję nakazującą Kronospanowi usunięcie z terenów przy ulicy Leśnej żużli i popiołów paleniskowych, piasku z sortowania drewna, gleby i ziemi oraz gruzu ceglanego. Fabryce płyt wiórowych dano na to czas do końca sierpnia, ale niemal pewne jest, że Kronospan od tej decyzji się odwoła.
Masę materiałów z ulicy Leśnej obliczono na gigantyczną ilość 32 tys. ton, porównując ukształtowanie terenu sprzed i po wywózce.
- Przesłuchaliśmy także przedstawicieli firm przewozowych - mówi Anna Miasta z ratusza.
Przypomnijmy, że władze Szczecinka o sprawie zawiadomili działacze ekologicznego Stowarzyszenia Terra, którzy w listopadzie zeszłego roku zauważyli ruch ciężarówek na ulicy Leśnej. Ratusz - nie bez problemów z wejściem na teren - przeprowadził wówczas kontrolę i teraz wydał decyzję.
Mała Ojczyzna - Duża sprawa. Oceń radnych, prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Ranking radnych - Oddaj swój głos!
Ranking prezydentów, burmistrzów, wójtów - Oddaj swój głos!
Jak głosować?
_________________________________________________________________
- Obowiązują nas procedury i musieliśmy przeprowadzić skrupulatne dochodzenie, aby łatwo nikt naszej decyzji nie podważył - mówi burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
Przedstawiciele Kronospanu od początku wyjaśniali, że niwelują tereny przy Leśnej pod swoje potrzeby zgodne z planem zagospodarowania (cele przemysłowe). Jeszcze jesienią fabryka wywiozła 248 ton nawiezionych wcześniej trocin.
- Sklasyfikowano je jako odpady - informuje rzecznik prasowy Kornospanu Rafał Bernasiński wyjaśniając, że były to jedyne zastrzeżenia ówczesnej kontroli Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, która wskazała na niewłaściwość ich magazynowania w tym miejscu.
Kronospan twierdzi jednak, że niczego ponad to nie musi usuwać z Leśnej. - Nie zanieczyszczona ziemia i gleba nie są odpadem i mogą być wykorzystane do niwelacji terenu - odpowiada Rafał Bernasiński. Wyjaśnia też, że gruz ceglany i betonowy przetworzony na tłuczeń drogowy przestaje być odpadem i może być wykorzystany jako surowiec budowlany. Pozostałe substancje (żużle, popioły, piasek) - twierdzi rzecznik firmy - były zagospodarowane w procesie odzysku zgodnie z decyzją wojewody z 2004 roku.
Spór toczy się o duże pieniądze, bo - jeżeli Kronospan zostanie uznany za winnego magazynowania odpadów w miejscu do tego nieprzeznaczonym - będzie musiał zapłacić podwyższoną opłatę dla marszałka województwa. Postępowanie w tej sprawie toczy się obecnie w Urzędzie Marszałkowskim. Niebagatelne byłyby także koszty wywiezienia takiej masy z ulicy Leśnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?