Sytuacja w białogardzkim szpitalu zmieniła się w poniedziałek wieczorem diametralnie. Spółka Centrum Dializa z Sosnowca, która dzierżawi lecznicę od samorządowej spółki Regionalne Centrum Medyczne, należącej w 100 procentach do powiatu, poinformowała, że zamyka czasowo oddział wewnętrzny w szpitalu. A wczoraj w południe poinformowano nas jeszcze, że do dymisji podał się dotychczasowy dyrektor, pełniący tę funkcję od stycznia, Bartosz Besser.
Jakie są przyczyny zamknięcia szpitalnego oddziału? Tłumaczy Witold Jajszczok, rzecznik Centrum Dializa: - Ta sytuacja związana jest z odejściem z pracy internistów zatrudnionych w białogardzkim szpitalu. Zawieszenie działalności obowiązywać będzie do czasu skompletowania nowego zespołu, zdolnego poprowadzić tego typu oddział.
Spółka CD przyznaje, że znając decyzję lekarzy, którzy już w grudniu 2015 roku złożyli wypowiedzenia, „dołożyła wszelkich starań, by uniknąć konieczności podjęcia decyzji o zawieszeniu działalności oddziału”. - Prowadzone były rozmowy z odchodzącymi lekarzami, trwało poszukiwanie nowych, próbowano zmian organizacji pracy. Do ostatniej chwili była nadzieja, że oddział będzie działać. Niestety, działania nie przyniosły rezultatów - słyszymy.
Dyrektor Besser wziął na siebie odpowiedzialność za zamknięcie oddziału, dymisja została przyjęta.
Lekarze zrezygnowali z pracy, oddział wewnętrzny trzeba było czasowo zamknąć. Pacjenci pytają: co dalej z białogardzką lecznicą?
Starosta powiatu białogardzkiego Tomasz Hynda przyznaje, że sytuacja w szpitalu jest w tej chwili trudna. - Również rozmawiamy z lekarzami, którzy podjęliby się pracy w naszej lecznicy, jednak na razie nie ma odzewu - wyjaśnia. - Spółka Centrum Dializa już wcześniej informowała, że redukuje liczbę łóżek na oddziale wewnętrznym, ale informacji, że oddział może być zamknięty, nie mieliśmy.
Co ciekawe, zgodę na redukcję liczby łóżek musi wydać wojewoda. I taką wydał, tyle że nie zachodniopomorski, ale śląski. Dlaczego?
- Ponieważ spółka Centrum Dializa jest zarejestrowana w Sosnowcu. Takie są przepisy, decyduje wojewoda właściwy ze względu na zarejestrowanie spółki, a nie jej działalność - słyszymy.
Małgorzata Koszur z Narodowego Funduszu Zdrowia w Szczecinie potwierdza te informacje. Przyznaje, że spółka już wcześniej poinfomowała o redukcji miejsc, a w poniedziałek wieczorem o czasowym zamknięciu oddziału wewnętrznego. - Problem z zatrudnieniem lekarzy ma sporo lecznic, więc nie jest to duża niespodzianka, że w Białogar-dzie mają z tym kłopot. Takie rzeczy się zdarzają, liczymy, że szpital szybko unormuje tę sytuację. To przecież jest w interesie pacjentów. Nie, nie ma terminu, do którego oddział może być zamknięty i musi później zostać ponownie uruchomiony. To więc może potrwać.
Witold Jajszczok z Centrum Dializa tak tłumaczy ostatnie wydarzenia: - Oddział chorób wewnętrznych szpitala w Bia-łogardzie uruchomiony zostanie tak szybko, jak to będzie możliwe. Prowadzimy rozmowy z lekarzami, oferujemy atrakcyjne warunki zatrudnienia. W sprawę zaangażowane są władze powiatu w Białogar-dzie. Starosta i wicestarosta są na bieżąco informowani o rozwoju sytuacji. O decyzji dyrekcji szpitala powiadomione zostały dziś wszystkie stosowne instytucje wojewódzkie, zajmujące się polityką zdrowotną i organizacją służby zdrowia. Chorzy wymagający pomocy internistycznej otrzymają ją w okolicznych szpitalach - w Kołobrzegu, Koszalinie.
Dodajmy na koniec, że pozostałe oddziały szpitala w Białogardzie oraz izba przyjęć działają bez zmian.
Popularne na gk24:
- Sprawdzian szóstoklasisty 2016. ODPOWIEDZI [wideo, zdjęcia]
- Śmiertelny wypadek w Złocieńcu. Nie żyje 6-latek
- Tak wygląda XXI w. w wydaniu koszalińskiego ratusza
- IPN: 500 pomników do usunięcia. Akcja budzi mieszane uczucia
- Sarbinowo, sierpień 1967 roku. Zabił dziewczynę, z którą wyszedł z zabawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?