Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Białogardzie znów bez kluczowego oddziału

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
W Białogardzie były organizowane protesty w sprawie obrony szpitala i jego pracowników.
W Białogardzie były organizowane protesty w sprawie obrony szpitala i jego pracowników. Archiwum
Oddział Intensywnej Opieki Medycznej w Białogardzie został zamknięty. Szpital uspokaja, że zapewni tzw. łóżka intensywnego nadzoru, ale to nie załatwia problemu.

Fakty są takie, że od wczoraj - jak już sygnalizowaliśmy w sobotnim wydaniu gazety - działalność jednego z najważniejszych szpitalnych oddziałów - Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej - została zawieszona. Na razie na miesiąc.

Kierownictwo spółki Centrum Dializa z Sosnowca, która zarządza białogardzką lecznicą od początku tego roku, miało jeszcze nadzieję, że w weekend porozumie się z lekarzami. Tak się jednak nie stało. Wymagana obsada stanowisk lekarskich na oddziale - słyszymy - będzie więc ponownie spełniona dopiero od 1 września, bo podpisano już kontrakt z nowym lekarzem. Do tego czasu OIOM nie będzie funkcjonował.

Witold Jajszczok, rzecznik Centrum Dializa, tłumaczy sprawę obszernie, odpowiedzialnością obarczając jednak personel: - Praca OIOM zostaje zawieszona z powodu niefrasobliwości jednego z lekarzy, który do ostatniej chwili wielokrotnie zmieniał swoją decyzję odnośnie kontynuowania pracy. Dyrekcja szpitala ubolewa, że w wyniku takiej postawy lekarza pacjenci narażeni zostali na niedogodności - mówi. - W ramach oddziału chorób wewnętrznych, dla pacjentów w cięższych stanach, ale nie wymagających warunków OIOM, szpital zapewni tzw. łóżka intensywnego nadzoru - próbuje uspokajać (wymagający takiej opieki trafią do innych szpitali). O sprawie zostały już powiadomione instytucje, zajmujące się polityką zdrowotną w województwie.

- Gdyby zaistniały okoliczności, umożliwiające uruchomienie pracy OIOM szpitala w Białogardzie, natychmiast o tym poinformujemy - powiedział nam, jeszcze przed weekendem, Witold Jajszczok, rzecznik spółki Centrum Dializa, która zarządza od początku tego roku szpitalem w Białogardzie. Niestety, żadne takie okoliczności się nie pojawiły. Od wczoraj białogardzki OIOM znowu jest zamknięty. Na razie na miesiąc.

O zawieszeniu działalności oddziału został już poinformowany m.in. wojewoda zachodniopomorski, dyrektor Zachodniopomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia i dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Chorzy z powiatu białogardzkiego, wymagający opieki w ramach OIOM , będą kierowani do innych szpitali, przede wszystkim w Koszalinie i Kołobrzegu. - Pozostałe oddziały białogardzkiego szpitala, a także Izba Przyjęć, działają bez zmian - dodaje jeszcze rzecznik Jajszczok.

Sprawę komentuje wicestarosta powiatu białogardzkiego Piotr Pakuszto. Wydał też stosowne oświadczenie, które opublikował na stronie internetowej. Przyznaje, że otrzymał już informację z Centrum Dializa, że na miesiąc zostanie czasowo wstrzymana praca OIOM w Białogardzie. - A powodem takiego stanu jest brak możliwości zagwarantowania odpowiedniej obsady medycznej - dodaje. Przyznaje, że mimo zaangażowania władz powiatu w rozmowy z lekarzami, na tę chwilę działania te nie przyniosły zamierzonego skutku.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z zarządzającymi Centrum Dializa oraz z Aleksandrą Drobiec, dyrektor białogardzkiej lecznicy i liczymy, że problem z kadrą medyczną zostanie ostatecznie rozwiązany i praca OIOM zostanie uruchomiona w jak najszybszym czasie. Jednocześnie informuję, że od podjęcia informacji o zagrożeniu wstrzymania pracy OIOM, władze powiatu zaangażowały się w pełni, w celu zażegnania tej przejściowej, kryzysowej sytuacji. Zaplanowaliśmy już spotkanie Zarządu Powiatu z przedstawicielem spółki Centrum Dializa - kończy.

- Starosta i wicestarosta mieli przynajmniej dwa razy szansę zapoznania się z sytuacją szpitala i przekazania nam, radnym, czy istnieje jakieś niebezpieczeństwo - mówi radny opozycyjny z powiatu Andrzej Siwek. - Niestety, na jedną z sesji nie przyszli, a drugą przerwali. Tymczasem głosy, że dzieje się coś niedobrego, docierały do nas już wcześniej. Chcieliśmy je zweryfikować, może wspólnie coś ustalić. Nie było takiej woli, a efekty widzimy. Moim skromnym zdaniem władze powiatu dziś zupełnie nie panują nad tym, co się dzieje w naszej lecznicy.

W obronie miejsc pracy w szpitalu pikietowali dziś w Białogardzie związkowcy z Solidarności. Słychać było syreny, bębny, gwizdki.

Pikieta Solidarności w Białogardzie. Przyjechało około 250 związkowców

Zobacz także: Protest w Białogardzie

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo