Teatr: Debiutuje młody festiwal

Program Koszalińskich Konfrontacji Młodych "m-Teatr"

Program Koszalińskich Konfrontacji Młodych "m-Teatr"

8 czerwca
- godz. 19 - "Samotność pól bawełnianych"
- godz. 21 - "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku"

9 czerwca
- godz. 19 - "Zemsta"
- godz. 21.30 - "Twarzą do ściany"

10 czerwca
- godz. 19 - "Ksiądz H., czyli anioły w Amsterdamie"

11 czerwca
- godz. 20 - "Odyseja"

12 czerwca
- godz. 19 - "Życie / instrukcja obsługi"
- godz. 21 - "...syn"

13 czerwca
- godz. 19 - "Szewcy"

- Warto zasiąść na widowni, bo w ciągu sześciu dni pokażemy publiczności młody polski teatr w pigułce - zapowiada Zdzisław Derebecki, dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, organizatora Konfrontacji. - Swoje spektakle zaprezentują twórcy już nagradzani. O ich przedstawieniach jest głośno w całym kraju. Za pięć lat ci właśnie reżyserzy, dziś nazywani młodymi, tworzyć będą zasadniczy nurt na scenie. Od dziś nurt ten możemy poznawać w Koszalinie.

Koszalińskie Konfrontacje Młodych "m-Teatr" mają szansę odbić się głośnym echem w całym kraju. - To jedyny festiwal na mapie kulturalnej Polski, który pokaże dorobek artystyczny młodych reżyserów, czyli tych, którzy zrealizowani nie więcej niż cztery przedstawienia na profesjonalnych scenach - tłumaczy Piotr Ratajczak, pomysłodawca i dyrektor artystyczny imprezy.

Dziś festiwal zacznie się od mocnego uderzenia. O godz. 19 w BTD przy ul. Modrzejewskiej 12 rozpocznie się pierwszy spektakl przeznaczony dla widzów dorosłych - "Samotność pól bawełnianych" w reżyserii Radosława Rychlika. W nieokreślonym miejscu spotyka się dwoje ludzi - produkty popkultury. Jeden chce coś sprzedać, drugi chce coś kupić, jednak nie potrafi nazwać swoich potrzeb.

Na godz. 21 zaplanowano najnowszą produkcję BTD, czyli "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku". To spektakl rozgrywający się w warstwie języka, a opowiada o podróży dwóch zamroczonych narkotykami ludzi. Kiedy narkotyki przestają działać, przyjdzie się im zderzyć z samotnością.

Spektakle to jednak nie jedyna atrakcja Konfrontacji. - To sztuki kontrowersyjne, wzbudzające zarówno aplauz, jak i niechęć, dlatego też zapraszamy każdego wieczoru na spotkania do bazy festiwalowej, która mieści się w minibowarze Kowal przy ulicy Grunwaldzkiej - zachęca dyrektor BTD. - To będzie miejsce na żywą dyskusję z artystami. Teatr bowiem to nie tylko gra na scenie, ale rozmowy o człowieku i o świecie - twierdzi Zdzisław Derebecki.

Każdy, kto kupi bilet lub karnet na festiwalowe sztuki dostanie zniżkę w Kowalu. Po bilety warto się jednak pospieszyć. Karnety można kupić jeszcze na pięć przedstawień na dużej scenie (50 zł). Wstęp na pojedyncze spektakle będzie kosztował tyle, ile bilety do BTD - 25 i 30 zł. Widzowie wraz z biletami dostaną specjalne karty, z pomocą których zadecydują, jakie przedstawienie było najlepsze i kto z aktorów zasłużył na festiwalowe laury. Główną nagrodą jest tytuł Najlepszego Reżysera, który przyzna trzyosobowe jury w składzie Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy, Paweł Sztarbowski z Instytutu Teatralnego w Warszawie i Zdzisław Derebecki, dyrektor BTD.