Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu nie pogramy. Piękne boiska w Koszalinie przy ulicy Bosmańskiej można tylko oglądać

Inga Domurat [email protected]
Kompleks sportowy przy Zespole Szkół nr 13 wygląda imponująco. Dla oka jest gotowy do użytku, ale w papierach wciąż jest placem budowy. Władze miasta zapewniają, że już niedługo.
Kompleks sportowy przy Zespole Szkół nr 13 wygląda imponująco. Dla oka jest gotowy do użytku, ale w papierach wciąż jest placem budowy. Władze miasta zapewniają, że już niedługo. Fot. Radosław Brzostek
Z okien i z ulicy mieszkańcy osiedla przy ul. Bosmańskiej mogą sobie popatrzeć na piękny sportowy kompleks i tyle. Do środka mają zakaz wstępu i tak, jak słyszeli, ma być przez całe wakacje.

A chodzi o kompleks sportowy przy Zespole Szkół nr 13, który od nieco ponad roku za ok. 4 mln złotych buduje miasto. Boiska do siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej, bieżnia, miejsce do skoku w dal, rzutu kulą, plac zabaw dla najmłodszych dzieci i do tego ponad dwieście miejsc na trybunach. Kompleks o zdecydowanie wyższym standardzie niż popularne "orliki" dla oka wydaje się być już gotowy do otwarcia. Ale na jego teren wstęp jest zabroniony i tego wielu okolicznych mieszkańców nie może zrozumieć.

- Nasze dzieciaki muszą kopać piłkę na ulicy, kiedy za płotem stoi taki wypasiony obiekt. Co z tego, że jest taki piękny, jeśli nietykalny. Pracownicy szkoły i jacyś budowlańcy gonią dzieci. Sam poszedłem w końcu spytać, co jest grane i usłyszałem, że otwarcie szykuje się na 1 września, bo wtedy wszyscy oficjele tu zjadą. To jakiś absurd. Bo co niby mają dzieci robić przez całe wakacje? Wychodzi na to, że tylko na pokaz te boiska tu zbudowali - oburza się Mirosław Nowak, mieszkaniec ul. Bosmańskiej.

Problem w tym, że formalnie obiekt jest ciągle placem budowy. Wykonawca ma czas do połowy sierpnia na skończenie robót.

- Trwają jeszcze ciągle drobne prace wykończeniowe, ale z tego, co wiemy, w tym tygodniu wykonawca je skończy i ratusz będzie mógł odebrać obiekt. Mamy nadzieję, że procedura się nie opóźni z powodu incydentu, do którego doszło w weekend. Wandale zniszczyli jedno z urządzeń zamontowanych na placu zabaw dla dzieci. Jeszcze wtedy nie mieliśmy zamontowanych kamer monitorujących obiekt, które już teraz dostrzegą każdego chuligana. Wymiana tego urządzenia to dla wykonawcy koszt ok. 6 tys. złotych - wyjaśnia Radosław Grabski, kierownik administracji "trzynastki".
Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza, zapewnia, że odbiór kompleksu sportowego będzie jeszcze w pierwszej połowie lipca.

- Termin otwarcia zależy od tego, czy wykonawca będzie musiał coś poprawiać. Ale liczymy na to, że to będą drobiazgi i kompleks jeszcze w wakacje zostanie udostępniony dla dzieci i młodzieży. Prosimy więc mieszkańców jeszcze o trochę cierpliwości - mówi Robert Grabowski. - Po tym już pierwszym ataku wandali prezydent zdecydował, że do opieki nad kompleksem zostanie zatrudniona dodatkowa osoba. Jak tylko znać będziemy termin otwarcia kompleksu, to na szkolnych tablicach informacyjnych zostanie on z wyprzedzeniem ogłoszony. Podamy też zasady, na jakich można będzie korzystać z obiektu.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!