Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciążliwe schronisko. Działkowcy mówią stop

Rajmund Wełnic [email protected]
Jerzy Grajewski mierzy odległość najbliżej położonego ogródka od płotu schroniska. – 5,8 metrów – liczy.
Jerzy Grajewski mierzy odległość najbliżej położonego ogródka od płotu schroniska. – 5,8 metrów – liczy. Rajmund Wełnic
Działkowcy ze Szczecinka mają dość ujadającego sąsiedztwa. Chodzi o schronisko dla bezdomnych zwierząt. Chcą, aby miasto wybudowało ekrany dźwiękochłonne. Na to się jednak nie zanosi.

O pomoc poprosili nas działkowcy z ogródków "Słonecznik" przy ulicy Rybackiej w Szczecinku. - Przeciwko lokalizacji schroniska tuż obok naszych działek protestowaliśmy już kilka lat temu, gdy rozglądano się za jego lokalizacją - przypomina prezes "Słonecznika" Jerzy Grajewski. Dodaje, że mieszkańcom domów w Marcelinie pierwszą lokalizację schroniska udało się zablokować.
- Mamy już tego dość, psy szczekają dniami i nocami - skarży się Stanisław Wawrzyniak, jeden z działkowców, który ma ogródek dosłownie za płotem schroniska. - Szczekają, gdy ktoś przejdzie, gdy daje im się jeść, gdy wolontariusze zabiorą jednego lub kilka na spacer, a inne głośno protestują. Albo po prostu szczekają, bo to psy. Zwariować można.

Prezes Grajewski dodaje, że wielu działkowców - zwłaszcza latem - zostaje w ogródkach na noc. - To miała być nasza oaza ciszy i spokoju - mówi. - 40 lat temu, gdy powstawały ogródki, to tu było pustkowie. Najpierw postawili nam pod nosem oczyszczalnię ścieków. Do zapachów zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Ale teraz mamy harmider 24 godziny na dobę.

Zdesperowani działkowcy na odsiecz wezwali Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska, aby przy pomocy specjalnych urządzeń zmierzono, czy normy hałasu nie są przekraczane. - Naszym zdaniem są i będziemy się domagać od ratusza, aby zainstalował ekran dźwiękochłonny, o którym zresztą trzeba było pomyśleć już wtedy, gdy budowało się schronisko - mówi prezes Grajewski.
Kontrola była prowadzono w tym tygodniu. I to przez kilka kolejnych dni. Jej wyniki poznamy za jakiś czas, ale nawet szef koszalińskiego delegatury WIOŚ Jerzy Kamiński mówi, że badania mają charakter sondażowy.

- Są co prawda określone poziomy dopuszczalnego hałasu, ale wiele zależy od zapisów w planie zagospodarowania przestrzennego - mówi i dodaje, że normy odnoszą się do maszyn i urządzeń, a nie do zwierząt. De facto więc nie ma podstawy prawnej, aby cokolwiek teraz zmienić. - Nie ma normy na kwiczące świnki i szczekające psy - tłumaczy obrazowo Jerzy Kamiński.
Potwierdza to Danuta Kadela, kierowniczka szczecineckiego schroniska. - Jednym z nielicznych kryteriów, jakie trzeba spełnić przy lokalizacji schroniska, jest wymóg oddalenia o 150 metrów od siedzib ludzkich i hodowli zwierząt - mówi. Ogródki zaś - przekonuje - trudno za siedziby ludzkie uznać. - Gdy zapadała decyzja o budowie schroniska przy ulicy Rybackiej, byłam na spotkaniu z działkowcami i zarząd ogródków zgodził się na to - mówi.

Działkowcy zarzucają jej, że na wieść o kontroli część psów przeniosła, innych nie wypuszcza do boksów.
- To jakiś absurd. Na dziś w schronisku mam 93 psy i nie ma fizycznej możliwości nigdzie ich przenieść - denerwuje się Danuta Kadela. - To ja mogę równie dobrze powiedzieć, że działkowcy imprezują na ogródkach po nocy, hałasują i nie dają spać psom. U nas owszem, bywa głośno, ale tylko wtedy, gdy przychodzi ktoś obcy - weterynarze, czy wycieczki szkolne, bo dzieci biegają i krzyczą, więc i psy szczekają. Ale generalnie jest cicho, nawet się niektórzy dziwią, że u nas jest tak cicho. W czasie kontroli wrzucano nam petardy za ogrodzenie, aby psy szczekały. To już jest chamstwo.
Miasto, jak nas poinformował rzecznik prasowy ratusza Konrad Czaczyk, na razie nie zamierza stawiać przy schronisku ekranów dźwiękochłonnych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!