Czytelniczka w mailu wyczytała, że została wylosowana spośród tysięcy zarejestrowanych użytkowników jednego z popularnych portali internetowych, dlatego informacja o wygranej wydała jej się wiarygodna. Tak jak i informacja o konieczności opłaty podatku w wysokości 10 procent wygranej, która przyszła w następnym mailu. - Mail wyglądał bardzo rzetelnie. Nie było się do czego przyczepić, ale tak naprawdę to chyba emocje wzięły górę - opowiada. Zrobiła przelew na kwotę ponad 600 złotych. I czekała na paczkę. Po kilku dniach zaczęła się niepokoić. Wysłała kilka zapytań. Bez odpowiedzi. - Wtedy zrozumiałam, że padłam ofiarą własnej naiwności - komentuje.
Rzeczywiście oszustwa loteryjne należą do jednych z bardziej popularnych oszustw w sieci. Mechanizm ich działania jest prosty: oszukany dostaje e-mail z wiadomością, że został zwycięzcą loterii i w celu odebrania nagrody powinien skontaktować się z organizatorem konkursu.
W następnym e-mailu „zwycięzca” proszony jest o wpłacenie jakiejś kwoty, co ma umożliwić odebranie nagrody.
Policja na swojej stronie przestrzega: „Przede wszystkim należy zwracać uwagę na to, czy otrzymana wiadomość jest zaadresowana indywidualnie na nasze dane, czy jest to masowa wysyłka do wielu osób. Należy zwrócić uwagę na nadawcę. Żadna poważna firma nie wysyła wiadomości e-mail z darmowego konta pocztowego.
Popularne na gk24:
- Wypadek na drodze numer 20. Wezwano pogotowie lotnicze [zdjęcia]
- Apel samorządów w sprawie drogi S6 [wideo]
- Policja w Kołobrzegu: Hodował konopie, ma zarzuty
- Małgorzata Hołub halową mistrzynią Europy w sztafecie
- Elektryczne autobusy w Szczecinku. Znamy szczegóły [wideo]
- Varius Manx & Kasia Stankiewicz w Koszalinie!
Zobacz także: Mafie i karuzele podatkowe: nie daj się wciągnąć, sprawdź jak to działa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?