Przemysław Dawid, szef białogardzkiego szpitala, już tu nie pracuje. Zarząd Powiatu zdecydował, że tak będzie lepiej dla lecznicy. - Iskrzyło na linii prezes - Zarząd Powiatu już od kilku dni - twierdził na piątkowej, specjalnej konferencji, starosta powiatu Tomasz Hynda. Nie chciał zdradzić dokładnych powodów tej decyzji. - Względy ekonomiczne - powiedział tylko. - Jego spojrzenie na aktualną sytuację szpitala jest dziś zupełnie inne niż Zarządu.
- Wizja szpitala, przedstawiona przez prezesa Przemysława Dawida to wynik swoistej megalomanii - dodał Wojciech Potrzebowski, członek Zarządu, lekarz. - My chcemy szpitala powiatowego, dla ludzi z naszego regionu, były prezes chciał wielkiego centrum medycznego. To się nie udało, więc musieliśmy się z nim pożegnać.
Jeszcze kilkanaście dni temu, podczas nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Białogardzkiego, podczas której tłumaczono dlaczego jedyny kontrahent zainteresowany wydzierżawieniem udziałów w spółce szpitalnej, zrezygnował ze współpracy, zarząd i koalicja sterująca powiatem, trzymali stronę prezesa. Nic więc nie zapowiadało, że dojdzie do rewolucji. Przemysław Dawid był szefem szpitala od 2011 roku. Co więc poszło źle? Jakie zdarzenie w ostatnich kilku dniach wywołało tę burzę? Prezes milczy, a członkowie zarządu nie są zbyt wylewni w tłumaczeniach. Ostatecznie zdradzają jedynie, że nie ma porozumienia w kwestiach ekonomicznych, dotyczących prowadzenia lecznicy.
- Sytuacja szpitala jest oczywiście kryzysowa, spółka musi zacząć się bilansować. Nie można do niej "dosypywać" kolejnych milionów - to głos Bogusława Stanczewskiego, członka zarządu powiatu.
- Ale czarnego scenariusza, czyli zamknięcia szpitala, nie przewidujemy. Do tego na pewno nie dojdzie - uspokaja Wojciech Potrzebowski, również członek zarządu powiatu.
Tymczasem w Białogardzie trwa społeczna akcja zbierania podpisów pod apelem do władz miasta i powiatu o ratowanie szpitala. W piątek podpisało się ponad 1.800 mieszkańców.
W piątek, mimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować z odwołanym prezesem Przemysławem Dawidem. Tymczasem starosta białogardzki Tomasz Hynda poinformował, że Zarząd Powiatu podjął właśnie decyzję o przystąpieniu do procesu dzierżawy majątku szpitala. - Mogę poinformować, że jest ośmiu kontrahentów, zainteresowanych taką formą współpracy z nami. Wkrótce ogłosimy otwarty konkurs, wygra oczywiście najlepsza oferta. Zamknięcia szpitala w Białogardzie nie przewidujemy - poinformował na koniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?