Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszania w szczecineckim PSL ciąg dalszy. Będzie walka o władzę? Mocna riposta [wideo]

Rajmund Wełnic
Ewa Nowosielska i Jarosław Rzepa w Szczecinku
Ewa Nowosielska i Jarosław Rzepa w Szczecinku Rajmund Wełnic
W Szczecinku o powodach wyrzucenia z Polskiego Stronnictwa Ludowego radnego wojewódzkiego i prezesa powiatowego Roberta Grzywacza mówił szef partii w województwie Jarosław Rzepa, wicemarszałek Pomorza Zachodniego.

Jarosław Rzepa, nie ukrywał, że przetasowania to wynik ubiegłorocznego wyborczego zjazdu wojewódzkiego PSL, na którym Robert Grzywacz, rolnik spod Białego Boru, poparł jego kontrkandydata.

To – jak już pisaliśmy - uruchomiło domino: ludowcy cofnęli rekomendację Robertowi Grzywaczowi do zasiadania w samorządowych władzach województwa, potem doprowadzili do jego odwołania z zarządu województwa. W odpowiedzi radny przystąpił do nowego klubu w sejmiku tworząc go z byłymi działaczami SLD. – Pan Grzywacz sam się tym samym wykluczył z partii – Jarosław Rzepa cytował odpowiednie punkty paragrafu.

Następnie w Barwicach odbyło się posiedzenie zarządu powiatowego PSL, na którym Roberta Grzywacza pozbawiono funkcji prezesa. Zastąpiła go Ewa Nowosielska, radna powiatowa PSL. Jarosław Rzepa powiedział, że zarząd miał takie kompetencje między zjazdami i ma nadzieję, że nowa pani prezes będzie sprawować swój urząd do końca kadencji, bo nie przewiduje w tym czasie zjazdu nadzwyczajnego.

Mówi Robert Grzywacz: - Konferencja pana Rzepy w Szczecinku odbyła się w moim biurze, za które ja płacę, nikt mi złotówki nie dokłada – oburza się. – Czekam wciąż też na decyzję sądu koleżeńskiego, do którego odwołałem się od decyzji o wyrzuceniu mnie z PSL. Powiem tylko, że Ewa Nowosielska została przywieziona w teczce przez pana Rzepę, a o nas ponoć panuje demokracja. Proszę też napisać, że jest pani Nowosielska jest samozwańczym prezesem, bo w barwickiej organizacji PSL do dziś nie było wyborów władz gminnych. W każdej gminie takie wybory były, tylko nie w Barwicach, przynajmniej ja nie mam żadnych dokumentów na to.

Sprawę komentuje też jego ojciec Andrzej Grzywacz, wieloletni szef szczecineckich ludowców, a obecnie prezes honorowy: - Posiedzenie zarządu powiatowego w Barwicach było tajnie ponieważ powiadomiono o nim tylko wybranych członków – oburza się. – Pani Nowosielska była jedyną, która wyraziła zgodę o objęcie funkcji prezesa, pod silnym naciskiem pana Rzepy i burmistrza Zenona Maksalona. Cóż mogę powiedzieć? Dodam tylko, że na zjeździe powiatowym ta pani, jako jedyna, nie dostała rekomendacji delegata na zjazd wojewódzki PSL.

Do zarzutów odnosi się Ewa Nowosielska: - Oczywiście, że w organizacji barwickiej PSL były wybory, bo inaczej nie zostałaby nasze delegacja dopuszczona do zjazdu powiatowego i pan Grzywacz dobrze o tym wie, podobnie, jak to, że została tam wybrana na prezes zarządu miejsko-gminnego. Zapewnia też, że posiedzenie zarządu powiatowego w Barwicach, na którym została szefem tych struktur, nie było tajne: - Pan Grzywacz nie był już członkiem partii, drugi „jego” człowiek w zarządzie nie zostawił żadnych namiarów na siebie i nie można go było powiadomić, jak przedstawicieli gmin Grzmiąca, Borne Sulinowo, Barwice i miasta Szczecinka, którzy wzięli udział w tym posiedzeniu – mówi Ewa Nowosielska. – Moją kandydaturę zaproponowali przedstawiciele trzech gmin, a pan Zenon Maksalon tylko ją zarekomendował, Jarosław Rzepa w ogóle się na ten temat nie wypowiadał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!