O pomyśle tym wspomniał już na konwencji wyborczej KO Daniel Rak, kandydat na burmistrza Szczecinka, który obiecał, że darmową komunikację miejską wprowadzi, gdy wygra wybory i sporządzi swój pierwszy autorski budżet.
Podczas konferencji prasowej w bazie Komunikacji Miejskiej kandydaci KO zapowiadali także rozwój sieci wypożyczalni rowerów miejskich i ścieżek rowerowych.
Ile może kosztować darmowa jazda autobusami? – Obecnie z biletów wszelkiego rodzaju mamy około 2,4 miliona zł wpływów rocznie – mówi Tomasz Merk, dyrektor Komunikacji Miejskiej w Szczecinku. Tę kwotę oczywiście musiałby budżet Szczecinka wyrównać przewoźnikowi, gdyby wszyscy mogli jeździć za darmo. Pamiętajmy, że roczna dopłata do KM wynosi mniej więcej drugie tyle (w tym roku z uwagi na duże wydatki w infrastrukturę do obsługi autobusów elektrycznych i wypożyczalnię rowerów nawet około 4 mln zł). Zakładając, że po wprowadzeniu 10 „elektryków” koszty bieżące nieco spadną (mówi się o oszczędnościach rzędu 300 tys. zł rocznie), a utrzymana zostanie obecna sieć połączeń, to miasto musiałoby wykładać co roku grubo ponad 4 mln zł.
Możliwy jest jeszcze wariant z darmowymi przejazdami tylko dla uczniów (ten wariant testuje Koszalin). To mniej więcej połowa wpływów z biletów i dopłata musiałaby wzrosnąć o około 1,2 mln zł. – Ale wymaga to utrzymania kosztownego systemu dystrybucji biletów, ich drukowania, rozliczania, kasowników itp. – mówi Tomasz Merk.
Zobacz także: Koszalin: Tomasz Kuchar testował auto na torze w Koszalinie
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?