Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom Pomocy Społecznej: wyborczy pomysł wiceprezydenta Koszalina

Marzena Sutryk [email protected]
Roczne utrzymanie pustego budynku, m.in. jego ochrona, kosztuje obecnie ok. 30 tys. złotych. Obiekt niszczeje, w pomieszczeniach jest wilgoć i grzyb.
Roczne utrzymanie pustego budynku, m.in. jego ochrona, kosztuje obecnie ok. 30 tys. złotych. Obiekt niszczeje, w pomieszczeniach jest wilgoć i grzyb. Fot. Radosław Koleśnik
Wiceprezydent Piotr Jedliński, który będzie walczył o fotel prezydenta miasta, ogłosił, że w dawnej bursie przy ul. Morskiej trzeba koniecznie stworzyć dom pomocy społecznej.

Pomysł nie jest nowy, bo od dawna dyskutowano o tym, by taki dom pomocy stworzyć w pustym budynku przy ul. Morskiej. Obecnie koszaliński MOPS kieruje podopiecznych z miasta do domów pomocy społecznej w innych powiatach. I za to płaci, bo utrzymanie podopiecznych DPS to po części zadanie gminy.

Na ten rok w miejskim budżecie zarezerwowano na ten cel 1,8 mln zł (to daje ok. 1,6 tys. zł za podopiecznego w miesiącu). Te koszty z roku na rok rosną. A podopiecznych z Koszalina jest w domach pomocy 94. W kolejce czeka kolejnych 17 osób.

Z analizy MOPS wynika, że Koszalin potrzebuje własnego DPS. Tyle, że nikt dziś nie jest w stanie powiedzieć, ile będzie kosztowało doprowadzenie budynku przy ul. Morskiej do stanu użyteczności i dostosowanie do potrzeb DPS (potrzebna jest m.in. winda).

Jak pisaliśmy, pomysłów na dawną bursę było już kilka. Łącznie z tym na DPS. Samą bursę zlikwidowano 3 lata temu, bo nie było chętnych, by z niej korzystać. Najpierw pojawiła się koncepcja, by stworzyć tu mieszkania socjalne. Przeciwni jednak temu byli mieszkańcy osiedla. Miasto szukało też amatora, który kupi budynek.

Zainteresowana była Koszalińska Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych, ale wycofała się. Budynek dalej stał pusty i niszczał. W maju pisaliśmy o tym, że w ten sposób jest marnotrawiony majątek miasta. W ratuszu zaczęto dyskutować o możliwości otwarcia tam DPS albo stworzenia mieszkań komunalnych i oddziału żłobka bądź przedszkola.

Potem stwierdzono jednak, że dostosowanie budynku do potrzeb DPS będzie kosztowne. Stanęło na mieszkaniach komunalnych i żłobku albo przedszkolu. Teraz znowu słyszymy, że w bursie będzie DPS. Czy to pewne? A może to tylko wyborcze obietnice?

- Prezydent Jedliński zlecił przygotowanie koncepcji - mówi Robert Grabowski, rzecznik ratusza. - W przyszłym roku będzie pozwolenie na budowę i rozpocznie się realizacja, a to potrwa 2,5 roku. Pieniądze? Będą z własnego budżetu, ale nie wiemy jeszcze, ile to będzie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!