Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma zgody na rozbiórkę koszalińskiego Związkowca. Właściciel musi uzupełnić dokumentację

Joanna Boroń
Joanna Boroń
Problemem jest lokalizacja Związkowca. Rozbieranie budynku musi być przeprowadzone bez środków burzących, wybuchowych, tylko za pomocą tradycyjnych technik budowlanych, piętro po piętrze
Problemem jest lokalizacja Związkowca. Rozbieranie budynku musi być przeprowadzone bez środków burzących, wybuchowych, tylko za pomocą tradycyjnych technik budowlanych, piętro po piętrze archiwum
Po raz kolejny urzędnicy koszalińskiego ratusza zażądali uzupełnienia wniosku o zgodę na rozbiórkę Związkowca. Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza, mówi, że ratusz zgody udzieli tylko wtedy gdy nie będzie wątpliwości, że rozbiórka przebiegać będzie zgodnie z procedurami i bezpiecznie. Na razie urzędnicy takiej pewności nie mają.

Koszaliński Związkowiec, budynek, który od 1972 roku jest jednym z symboli Koszalina, stoi pusty od lata 2022 roku. Budowany ponad 50 lat temu „drapacz” chmur nie przeszedł inspekcji straży pożarnej. Początkowo obiekt był wystawiony na sprzedaż wraz z działką za 4,8 mln zł, ale ostatecznie latem ubiegłego roku właściciel budynku zwrócił się do Urzędu Miejskiego w Koszalinie z wnioskiem o zgodę na wyburzenie. Pierwszy złożony w sierpniu ubiegłego roku wniosek wymagał jednak uzupełnienia. Właściciel Związkowca, czyli warszawska spółka BS Invest, kilka razy prosiła o wydłużenie czasu na uzupełnienie dokumentacji.

Ostatecznie, jak już pisaliśmy kilka tygodni temu, złożyła nowy wniosek o rozbiórkę jednego z najwyższych budynków w Koszalinie. Właściciel firmy przedstawił też plan. Zgodnie z nim w lutym miałaby się zacząć prace rozbiórkowe, tak by w maju teren był gotowy pod nową inwestycję.

W piątek reprezentujący firmę architekt spotkał się z pracownikami ratusza.

- Niestety firma nie wyciągnęła najwyraźniej wniosków z wcześniejszego postępowania dotyczącego rozbiórki i nie dostarczyła nam wszystkich potrzebnych do wydania decyzji dokumentów — komentuje Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego Urzędu Miejskiego. Ratusz zgody udzieli tylko wtedy gdy nie będzie wątpliwości, że rozbiórka przebiegać będzie zgodnie z procedurami i bezpiecznie. Na razie urzędnicy takiej pewności nie mają.

Nasz rozmówca zapewnia też, że miasto nie ma interesu w tym, by takiej zgody nie udzielić. x

Problemem jest lokalizacja budynku. Rozbieranie budynku musi być przeprowadzone bez środków burzących, wybuchowych, tylko za pomocą tradycyjnych technik budowlanych, piętro po piętrze - tego wymaga gęsta zabudowa w tym rejonie miasta.

Co miałby powstać na jego miejscu? Na razie nie wiadomo. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego na działce, na której stoi koszaliński drapacz chmur, będzie można stworzyć zabudowę do pięciu kondygnacji.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera