Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycje: Nowe rury do Jamna i Łabusza

Jakub Roszkowski [email protected]
Radek Koleśnik
Blisko 700 tysięcy złotych będzie kosztowało doprowadzenie do Jamna i Łabusza, dwóch dzielnic Koszalina, nowego wodociągu. Roboty budowlane właśnie się rozpoczęły.

- W tej chwili mieszkańcy tych dzielnic korzystają jeszcze z lokalnego wodociągu i lokalnego ujęcia wody. Jednak chcemy, by już we wrześniu te dzielnice zostały włączone do nowoczesnej sieci miejskiej - informuje Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina oraz Miejskich Wodociągów i Kanalizacji.

Rozpoczęły się więc roboty ziemne tuż za osiedlem Unii Europejskiej, w pobliżu skrzyżowania z drogą prowadzącą do Mścic. Potrwają przynajmniej dwa miesiące. - Ponieważ w Jamnie i Łabuszu wykorzystywany jest jeszcze stary system wodo- ciągowy, wciąż zdarzały się problemy z dostarczaniem wody. Po zakończeniu tej inwestycji problemy te też powinny się już zakończyć - zapowiada Grabowski.

Zmienią się ceny? Woda podrożeje? - Poprawi się jakość wody, ale na pewno mieszkańcy tych osiedli nie otrzymają wyższych rachunków, bo cena metra sześciennego wody się nie zmieni - deklaruje rzecznik Grabowski.

To jedna z największych tegorocznych inwestycji MWiK. Spółka ma jeszcze w tym roku m.in. uzbroić w sieć wodociągową tereny ul. Śliwkowej, Malinowej, Truskawowej i okolicznych, co ma kosztować około 350 tys. złotych. Prace wodociągowe będą też przeprowadzane na osiedlach Bukowym i Lubiatowo (po 300 tys. zł) i w Wilkowie oraz w Raduszce (po 1 mln złotych).

Remontowane i modernizowane będą także sieci wodociągowe i kanalizacyjne przy ul. Władysława IV, Legnickiej, Konstytucji III Maja, Niepodległości. Najważniej-sza, a zarazem najbardziej kosztowna, będzie jednak budowa węzła utylizacji osadów pościekowych w oczyszczalni ścieków w Jamnie. Przypomnijmy, ta inwestycja ma kosztować aż 25 milionów złotych, a zakończyć jeszcze w tym roku.

- 16 tysięcy ton odpadów pościekowych, wytwarzanych przez mieszkańców Koszalina, Mścic i Świeszyna, będziemy mogli przerabiać, a następnie wykorzystywać - mówi Robert Grabowski.
Do tej pory osady ściekowe były tylko gromadzone i sprzedawane firmom rolniczym jako nawóz.

Po zakończeniu budowy węzła utylizacji, osady będą przetwarzane, granulowane i wykorzystywane jako paliwo alternatywne. - Wartość kaloryczna takiego granulatu jest porównywalna z wartością węgla brunatnego - zdradza Robert Grabowski. Odbiorcy granulatu są już ustaleni. To m.in. cementownie w Polsce.
d

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!