W pierwszej połowie prowadzenie dla Bałtyku mógł uzyskać Bartłomiej Fastyn, jednak pomylił się z najbliższej odległości (25.). Goście też mieli swoją okazję. W 36. min tylko przytomna interwencja Michała Czenko uratowała Bałtyk przed stratą gola.
Po zmianie stron gospodarze nadal mieli problemy z dokładnością pod bramką. Najbliższy powodzenia był w 64. min Filip Tylczyński. W 80. min jeden z niebezpiecznych wypadów Iny przyniósł jej rzut karny po faulu na Michale Jarząbku. W dodatku po drugiej żółtej kartce za niesportowe zachowanie boisko opuścić musiał zbyt bramkarz Bałtyku, Sebastian Skrzyński. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, ale jego uderzenie obronił rezerwowy golkiper Mateusz Złotogórski!
Mimo gry w przewadze goście bronili remisu, co im się udało, mimo przedłużenia meczu o ponad 7. min.
Bałtyk Koszalin - Ina Goleniów 0:0
żk. Skrzyński, Krauze, Szczerba, Wąsowicz, Tylczyński. Czerwona: Skrzyński (80. druga żółta).
Bałtyk: Skrzyński - Biergiel, Krauze, Czenko, Kulon (56. Szczerba), Szymański, Rak, Pazdur, Fastyn (46. Wiśniewski), Kamiński (56. Wąsowicz), Tylczyński (83. Złotogórski).
Popularne na gk24:
- Koszalinianin oskarżony o zabójstwo mieszkańca Białogardu
- Człowiek i Osobowość Roku. Głosowanie trwa
- Po wypadku w Bobolicach. Brawo dla druha z OSP [zdjęcia]
- Mikromusic zagra w Filharmonii Koszalińskiej
- Rewolucja komunikacyjna w centrum Szczecinka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?