Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalińskie obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej

ab
Koszalińskie obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej
Koszalińskie obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej Radek Koleśnik
W niedzielę w południe na Górze Chełmskiej, przy tablicy prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego, koszalinianie oddali hołd tym, którzy zginęli w katastrofie rządowego samolotu 10 kwietnia 2010 roku.

Przypomnijmy, w sobotę, krótko po tym, gdy serwisy informacyjne potwierdziły wstrząsające doniesienia o skutkach katastrofy lotniczej koło Smoleńska, prezydent Koszalina Mirosław Mikietyński zarządził żałobę w mieście. Zaapelował o odwołanie imprez oraz o opuszczenie flag do połowy masztów i przybranie ich kirem.

We wszystkich miastach regionu odwołano imprezy sportowe, rekreacyjne i rozrywkowe. Zamykano kina i centra handlowe. Flagi narodowe pojawiły się w weekend nie tylko w oknach urzędów, przybywało ich także przed prywatnymi posesjami, w oknach domków, na blokach.

- To sposób, by pokazać, że jednoczymy się w bólu - mówili nam mieszkańcy Koszalina, Szczecinka, Kołobrzegu. W wielu miejscach wyłożono księgi kondolencyjne. Na mieszkańców Koszalina przez cały weekend czekała księga m.in. w miejscowej siedzibie PiS. Kondolencje można także było wpisywać w księdze wyłożonej w koszalińskiej katedrze i ratuszu. „Słowa nie oddadzą całego żalu”, „Przerażenie, smutek, żal”, „Obyśmy my, którzy jeszcze żyjemy, żyli pięknie”, „Nie umiera ten, kto zostaje w naszej pamięci” - to tylko niektóre z wpisów, których w niedzielę dokonali mieszkańcy Koszalina. Od soboty w kościołach całego regionu odprawiano msze święte w intencji tych, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Biskup Edward Dajczak zaapelował do duchownych w diecezji, by w sobotę, a także w niedzielę, w Godzinie Miłosierdzia uderzono w dzwony i odprawiono nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego. W Koszalinie wielu mieszkańców zapalało znicze i zostawiało kwiaty przed wystawą poświęconą 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. To symboliczne miejsce dość szybko zamieniło się w miejsce pamięci tych, którzy zginęli w sobotę koło Smoleńska. Ludzie przyklękali, modlili się. - Choć mam 67 lat, to nie wstydzę się swych łez - mówił nam Mateusz Mielniczek. - W takiej chwili trzeba myśleć o istocie Boga i trzeba się modlić. (...)

- To niewyobrażalna tragedia - powiedział nam Wiesław Suchowiejko. - Śmierć każdej z osób, które zginęły pod Smoleńskiem, byłaby wielkim dramatem, a tu w jednej chwili ginie tyle wybitnych osobistości. Nie znajduję słów, aby wyrazić ogrom tragedii, która mnie przytłacza. Z Sebastianem Karpiniukiem widzieliśmy się może z 10 dni temu, snuliśmy plany na przyszłe wybory i wspominaliśmy naszą wizytę z młodzieżą liceum u niego w Sejmie podczas wyjazdu na festiwal nauki. Młodzież zasypywała go pytaniami, a licealistkom bardzo się spodobał i koniecznie chciały wiedzieć, czy jest kawalerem. Na miłość boską, nigdy nie myślałem, że przyjdzie mi zająć jego miejsce w Sejmie i to w takich dramatycznych okolicznościach. (...)

Jolanta Szczypińska, słupska posłanka PiS: Wszyscy byli zszokowani. Długo nie mogliśmy uwierzyć w to, co się stało. Uroczystości w Katyniu miały trwać długo, ale po mszy świętej odprawionej także w intencji ofiar katastrofy wszyscy zgodzili się, że trzeba je przerwać i wracać do kraju. Bez wahania zgodziły się na to rodziny pomordowanych w Katyniu. Jak najszybciej wsiedliśmy do autobusów, aby dotrzeć do Smoleńska i pociągiem wyruszyć do Polski. Bardzo niepokoimy się o to, co się dalej stanie. Ta katastrofa to niewyobrażalny cios dla kraju. Tak, to straszne. Nadal nie mogę uwierzyć w to, że wrócę do Sejmu i nie spotkam tam wielu moich kolegów i koleżanek.

Obchody w Warszawie

Także w niedzielę przed Pałacem Prezydenckim rozpoczęły się państwowe obchody tragicznych wydarzeń sprzed siedmiu lat.

Poniedziałkowe obchody państwowe rozpoczną się mszą św. w intencji Ofiar Katastrofy Smoleńskiej o godz. 8 w kościele seminaryjnym pw. Wniebowzięcia NMP i św. Józefa Oblubieńca przy Krakowskim Przedmieściu. Punktualnie o godz. 8.41, czyli w momencie zderzenie tupolewa z ziemią przed Pałacem Prezydenckim odbędzie się apel pamięci.

Po godz. 13 prezydent Andrzej Duda złoży kwiaty przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej oraz na grobach zmarłych na cmentarzu Powązkowskim. Do godz. 15 na scenie przed Pałacem będą odbywały się koncerty i pokazy filmów związanych z 10 kwietnia 2010 roku. O godz. 15 zostanie odmówiona Koronka do Bożego Miłosierdzia, a następnie od strony pl. Zamkowego przybędą członkowie stowarzyszenia Solidarni 2010 z 96 portretami ofiar katastrofy.

O 16.30 na Krakowskie Przedmieście przybędzie prezydent - złoży kwiaty przed tablicą pamiątkową poświęconą prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oraz wygłosi okolicznościowe przemówienie. O godz. 19 odbędzie się kolejna msza św. w Bazylice Archikatedralnej. Weźmie w niej udział prezydent oraz przedstawiciele najwyższych władz państwa. Tuż po mszy uczestnicy przejdą przed Pałac Prezydencki, gdzie ok. godz. 21 zaplanowano przemówienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Oprócz oficjalnych obchodów odbędzie się aż siedem zgromadzeń publicznych. Cześć z nich zostało zgłoszonych przez osoby prywatne i ma pojawić się na nich tylko kilkadziesiąt osób.

Stołeczny ratusz wydał w tym roku aż 17 zakazów zgromadzeń. 10 odrzuconych wniosków dotyczyło środowisk związanych z PiS, cztery Obywateli RP, dwa Solidarnych 2010, a jeden Związku Zawodowego Rolników „Samoobrona”. Jak wyjaśniała w piątek dyrektor miejskiego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewa Gawor, zakazy wydano na podstawie analiz oraz ze względu na odbywające się w danym miejscu uroczystości państwowe.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!