Kotwica Kołobrzeg z pierwszym remisem w sezonie

Sobotni mecz rozpoczął się źle dla Kotwicy. Już w 7. min dała się zaskoczyć rywalom. Po dalekim zagraniu bramkarza, Piotr Giel strącił piłkę głową, a Damian Nowacki płaskim strzałem z 11 m posłał ją do bramki. Dwie minuty później groźnie uderzył Giel, zmuszając Oskara Pogorzelca do robinsonady.

W kolejnych minutach Kotwica grała bardzo nerwowo. Podobne były reakcje ławki rezerwowych. W 31. min trener Maciej Bartoszek został odesłany przez sędziego na trybuny. - Wyleciałem zasłużenie. Pretensje mogę mieć tylko do siebie - przyznał po spotkaniu. Żółtą kartkę obejrzał też jeden z jego asystentów.

Na boisku też było sporo nerwów, fauli i kartek. Lepiej w takich warunkach radzili sobie gospodarze. Pomimo optycznej przewagi kołobrzeżan, to Chojniczanka była bliższa kolejnych goli. W 41. min groźnie główkował Nowacki, a chwilę później Dominik Banach trafił w poprzeczkę z ponad 20 m. Goście mieli problemy z finalizacją swoich akcji. Dopiero w 45. min Michał Cywiński oddał celny strzał, prosto jednak w ręce Damiana Primela.

Lepsze w wykonaniu Kotwicy była druga odsłona. Już w 49. min sytuacji sam na sam z Primelem nie wykorzystał Tafara Madembo. W 62. Tomasz Kaczmarek przejął piłkę zablokowaną przez obrońcę po strzale Filipa Kozłowskiego i stanął oko w oko z Primelem. Górą w tym pojedynku był 31-letni golkiper. Minutę później w niegroźnej sytuacji Kaczmarek został wywrócony w polu karnym przez Oskara Paprzyckiego. Do jedenastki podszedł Cywiński. Uderzył mocno i piłka po ręce Primela wpadła do bramki.

Pięć minut po stracie gola na 1:1, Chojniczanka straciła też obrońcę Andriasa Edmundssona, który za brutalny faul na Kozłowskim obejrzał czerwoną kartkę. Goście nie zdołali jednak wykorzystać liczebnej przewagi. Najlepszą okazję na to miał w 82. min debiutujący Brazylijczyk Jonathan Júnior, jednak po rzucie wolnym chybił z 5. metra. W doliczonym czasie, wolnego sprzed szesnastki wywalczył Kozłowski. Jakub Żubrowski popisał się dobrym strzałem, ale Primel zdołał odbić piłkę.

- Punkt wywieziony z tak trudnego terenu jest na pewno cenny. Pierwsza połowa jest do bardzo gruntownej analizy i poprawy pewnych zachowań. Druga połowa mimo, że lepsza w naszym wykonaniu, to zabrakło przysłowiowej kropki nad i. Nie potrafiliśmy udokumentować przewagi liczebnej strzeleniem kolejnych goli mimo tego, że mieliśmy okazje - podsumował trener Bartoszek.

Chojniczanka Chojnice - Kotwica Kołobrzeg 1:1 (1:0)
1:0 Nowacki (7.), 2:0 Cywiński (66. karny)
żółte kartki: Borysiuk, Primel, Mikołajczak, Boczek, Paprzycki - Rzeźniczak, Żubrowski, Polak.
czerwona kartka: Andrias Edmundsson (71. minuta, Chojniczanka, za brutalny faul).
Chojniczanka: Primel - Raburski, Boczek, Edmundsson, Szczytniewski, Kolesár (73. Golak), Borysiuk (45. Szczepanek, 67. Mikołajczak), Paprzycki, Nowacki, Banach (67. Kozina), Giel (73. Szymusik).
Kotwica: Pogorzelec - Kosakiewicz, Rzeźniczak, Murawski, Polak, Madembo, Żubrowski, Cywiński (66. Nowak), Oliveira, Kaczmarek (66. Jonathan Júnior), Kozłowski.