Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ks. Radosław Siwiński: Kremacja jest dopuszczalna, lecz bliższy tajemnicy zmartwychwstania jest tradycyjny pogrzeb

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Ks. dr Radosław Siwiński, prezes zarządu Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia w Koszalinie.
Ks. dr Radosław Siwiński, prezes zarządu Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia w Koszalinie. Radek Koleśnik
W nawiązaniu do naszego niedawnego artykułu na temat kremacji zwłok, które w Koszalinie są coraz popularniejsze, do tematu odniósł się ks. dr Radosław Siwiński, prezes zarządu Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia w Koszalinie. Duchowny powiedział nam, jak obie formy pochówku odbiera sam Kościół.

- Sprawa jest złożona, ludzie kierują się naprawdę różnymi powodami, jeśli chodzi o wybór metody pochówku. Na przykład jedna rodzina, mieszkając gdzieś daleko poza Koszalinem, nie chce, by grób przez długi czas ich nieobecności pozostał zaniedbany. Przy urnie łatwiej utrzymać czystość. Inny powód wynika ze zmiany wrażliwości społeczeństwa. Ludzie coraz częściej odczuwają dyskomfort i nie chcą oglądać w trumnie osoby zmarłej. Ostatnie pożegnanie łatwiej im znieść, gdy pozostaje tylko urna z prochami.

Kościół oficjalnie dopuszcza kremacje pod warunkiem że towarzyszy jej ceremoniał pogrzebowy. Ksiądz prosi też o to, by był obecny przed spaleniem zwłok. Przy spełnieniu tych próśb osoby, które bliską osobę chcą skremować, nie powinny mieć żadnych obiekcji moralnych. Niedopuszczalne w kościelnej doktrynie jest za to trzymanie urny np. nad kominkiem, czy rozsypywanie prochów gdzieś na polu, nad morzem.

Kościołowi tradycyjne chowanie zwłok w trumnie jest jednak bliższe. Taka forma jest bliższa tajemnicy wiary w zmartwychwstanie. Wydaje mi się, że to dość nieludzkie, gdy nie żegnamy człowieka cieleśnie, gdy na koniec nie trzymamy naszej bliskiej osoby za rękę. To moja opinia, ale w kremacji widzę swego rodzaju urzeczowienie, upodmiotowienie istoty ludzkiej. I na koniec jeszcze jedna rzecz, dotycząca samej ceremonii pogrzebowej, bez względu na jej formę. Modne staje się puszczanie na koniec muzyki, którą lubiła dana osoba za życia. Często jednak te świeckie piosenki nijak nie przystają do powagi sytuacji, do ostatniego pożegnania. Utwory nie zawsze pasują, co u niektórych ludzi budzi dyskomfort.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera