Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Bugajski, ponownie uniewinniony

Marzena Sutryk [email protected]
archiwum
Zakończyła się wczoraj sprawa sądowa byłego burmistrza Sławna. Sąd Okręgowy w Koszalinie podtrzymał orzeczenie pierwszej instancji - uniewinnił Mirosława Bugajskiego w dwóch zarzutach.

Wcześniej jednak sąd skazał byłego burmistrza Sławna prawomocnie w dwóch innych zarzutach. Mirosław Bugajski obciążony jest więc jeszcze karą warunkową.

Ta sprawa jest dość zawiła i trwa od kilku lat. Prokuratura Rejonowa w Sławnie prowadziła śledztwo w sprawie nieprawidłowości m. in. dotyczących budowy hali sportowej w mieście, które zakończyło się aktem oskarżenia. Zdaniem prokuratury, gdy Mirosław Bugajski był gospodarzem miasta (lata 2002 2007), doszło do trzykrotnego przekroczenia uprawnień oraz do poświadczenia przez niego nieprawdy. Były burmistrz miał złamać prawo, ponieważ do rad nadzorczych dwóch spółek miejskich powołał tę samą osobę. Ponadto nakazał wypłacić ok. 62 tys. zł zaliczki firmie budowlanej przed odbiorem prac przy przebudowie obiektu na Środowiskowy Dom Pomocy Społecznej. Potem miał polecić urzędnikom sporządzić aneks do umowy z tą firmą i antydatować dokument. Czwarty zarzut dotyczył budowy sali sportowej. Według prokuratury Mirosław Bugajski, który był tam społecznym inspektorem nadzoru budowlanego, wykazał w dokumentacji większe zaawansowanie prac niż było w rzeczywistości.

Sprawa przetoczyła się kilka razy przez sąd w Sławnie, a także w Koszalinie. W lipcu 2009 roku Sąd Rejonowy w Sławnie skazał byłego burmistrza Sławna na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Sąd dopatrzył się wówczas winy oskarżonego w dwóch z czterech zarzutów postawionych przez prokuraturę. Mianowicie co do dwukrotnego przekroczenia uprawnień przez Mirosława Bugajskiego (wypłata zaliczki firmie budowlanej przed odbiorem prac w ŚDPS oraz polecenie urzędnikom sporządzenia aneksu do umowy z tą firmą i antydatowania dokumentu). Co do dwóch pozostałych zarzutów (sprawa obsadzenia rad nadzorczych tą samą osobą i wykazanie stopnia zaawansowania prac przy budowie hali) były burmistrz został uniewinniony. Od tego wyroku każda strona wniosła apelacje. Efekt był taki, że Sąd Okręgowy w Koszalinie utrzymał w mocy wyrok w części skazującej. Natomiast w części uniewinniającej - przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. I to ponowne rozpatrzenie znowu zakończyło się w pierwszej instancji uniewinnieniem, które wczoraj - w drugiej instancji - zostało podtrzymane. To rozstrzygnięcie jest już prawomocne.

- Nie czuję jednak satysfakcji. Miałbym ją, gdybym w całości był uniewinniony - powiedział nam wczoraj Mirosław Bugajski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!