To pierwsza w historii ligowa wygrana Młynów z zespołem z Ukrainy, który rozgrywa drugi sezon w Superlidze. Trzy poprzednie mecze z tym zespołem zakończyły się porażkami koszalinianek.
Mecz w Łańcucie od początku toczył się pod dyktando Młynów. Już w 4. minucie prowadziły 3:1, a od początku skutecznie grała Anna Mączka (2 gole). Dobrą formę z ostatnich meczów potwierdzały też skrzydłowe, Aleksandra Zaleśny i Gabriela Urbaniak. Po 2 golach Zaleśny w 10. min było 7:3, a gdy swoje dwa trafienia dołożyła Urbaniak przewaga wzrosła do 11:5 (18.).
Później nastąpił najlepszy fragment Galiczanki w niedzielnym spotkaniu. W 5. minut odrobiła 4 gole, zbliżając się na 10:13 (25.). W tym momencie na boisku nie było już Ołesi Diaczenko, która obejrzała w 23. min bezpośrednią czerwoną kartkę za ostry faul na Urbaniak. Problemy lwowianek pogłębiły się w 26. min, gdy z gradacji kar czerwień zobaczyły także Sofija Holinska.
Końcówka pierwszej połowy to już gra do jednej bramki. Trzy razy w tym fragmencie trafiła koszalińska obrotowa Hanna Rycharska i na przerwę Młyny schodziły z pokaźną zaliczką 7 goli.
Druga połowa nie dostarczyła dużych emocji. Podopieczne trenera Krzysztofa Przybylskiego w pełni kontrolowały wydarzenia na boisku. Do 37. min duet Zaleśny - Urbaniak zdobył 5 goli i przewaga Młynów wzrosła do 10 (23:13). Dla Galiczanki nie było już powrotu do meczu.
W drugiej części tej odsłony ekipa z Ukrainy zdobył tylko 3 gole, tracąc 9, a różnica między zespołami wzrosła z 10 do 16 goli. Mając zapewnione 3 punkty trener Przybylski mógł spokojnie rotować składem, dając pograć wszystkim zawodniczkom. Jak zawsze koszaliński zespół mógł też liczyć na bramkarki. Natalia Filończuk zakończyła mecz ze skutecznością obron 42 procent, a Aleksandra Iwanycja obroniła 4 z 10 rzutów.
Dzięki wygranej w tym meczu, Młyny awansowały na 5. miejsce w tabeli, korzystając na porażce Piotrcovii Piotrków Trybunalski w Elblągu ze Startem (28:30). Wymienione trzy zespoły w ostatniej kolejce będą walczyć o dwa miejsca w czołowej szóstce przed drugim etapem rozgrywek. Młyny i Start mają aktualnie po 20 punktów, a Piotrcovia o 2 mniej. W ostatniej serii najtrudniejszego rywala będzie miał Start, który wybiera się do MKS FunFloor Lublin. Piotrcovia podejmie Galiczankę, a Młyny beniaminka Energę Szczypiorno Kalisz. Bez względu na wyniki rywalek, wygrana w tym meczu zapewni koszalińskiej drużynie miejsce w czołowej szóstce i miejsce w tzw. grupie mistrzowskiej.
W innym meczu 17. kolejki Szczypiorno uległo MKS Urbis Gniezno 26:29 (11:14). Spotkania Handball JKS Jarosław - KGHM Zagłębie Lubin i KPR Gminy Kobierzyce - MKS FunFloor Lublin zostaną rozegrane 21 lutego.
Galiczanka Lwów - Młyny Stoisław Koszalin 20:36 (11:18)
Galiczanka: Poliak, Stadnyk - Haiduk, Diaczenko 1, Zdrila, Holinska 2, Tkacz 2, Lakatosz 2, Dutko, Petriw 8, Kozak 1, Hawrysz 4.
Młyny Stoisław: Filończuk, Iwanycja - Bajrak 1, Męczykowska, Urbaniak 6, Mączka 6, Zaleśny 5, Choromańska 2, Koper 1, Szynkaruk, Rycharska 6, Żmijewska, Kubisova 5, Nowicka 1, Szajek 1, Polańska 2.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?