Mniej pieniędzy na szpital to większe problemy dla pacjentów

- Czy nowy kontrakt pozwoli funkcjonować szpitalowi na dotychczasowych zasadach? Czy oznacza oszczędności?

- Niestety, kontrakt na pierwsze półrocze 2017 roku ograniczy dostępność do usług świadczonych przez szpital. Spowoduje to zwiększenie czasu oczekiwania na zabiegi planowe. Dyrektor zachodniopomorskiego oddziału NFZ, wykupując usługi na tym poziomie ma pełną świadomość, że ograniczy to ich dostępność, co potwierdził w kontrakcie podpisanym na pierwsze półrocze.

- Na czym szpital miał największe „nadwykonania” i czy problemy z odzyskaniem pieniędzy oznaczają, że w tych dziedzinach trzeba będzie wprowadzić inną politykę finansową?

- Najwięcej nadwykonań mieliśmy w zakresie usług neurochirurgicznych, chirurgii urazowej i ortopedycznej, chirurgii ogólnej i onkologicznej, zabiegi okulistyczne i rehabilitacyjne. Poza tym 12,5 mln złotych to są koszty świadczeń dla mieszkańców okolicznych powiatów, które powinni mieć zapewnione w szpitalach powiatowych istniejących na terenie, gdzie mieszkają. Kolejnych 5 mln złotych to świadczenia dla mieszkańców innych regionów Polski, przebywających w naszym terenie głównie w sezonie letnim. Warto też zauważyć dużą asymetrię w rozdziale środków, bo np. wartość naszego kontraktu na neurochirurgię to 1 mln złotych na pół roku, a jest to 5 procent zakontraktowanych świadczeń neurochirurgicznych w regionie szczecińskim w tym samym czasie.

- Kontrakt jest na pół roku - co dalej? Jak będzie wyglądało finansowanie leczenia szpitalu?
- Propozycje, które obecnie płyną z Ministerstwa Zdrowia, mówią o tym, że po 1 lipca tego roku szpital otrzyma budżet na kolejne cztery lata funkcjonowania. To jest, niestety, demotywujący sposób finansowania, bo obecnie to pieniądze idą za pacjentem. Minister zdrowia podkreśla, że budżet nie będzie renegocjowalny, a to oznacza ograniczenie dostępności do świadczeń planowych.

- Wiele emocji wywołała likwidacja rehabilitacji na Monte Cassino. Czy po przeniesieniu się z Monte Cassino będziecie w stanie przyjąć tylu pacjentów, co wcześniej?

- Szpital ma obowiązek zapewnienia rehabilitacji pacjentom po zabiegach operacyjnych w naszym szpitalu i kontynuowanie tej rehabilitacji rozumianej jako dochodzenie tych pacjentów do pełnej sprawności. Trudno jest nam zrozumieć oczekiwania artykułowane przez niektóre środowiska, że to szpital ma być centrum rehabilitacyjnym w tym mieście. Przypomnę, że umowę z NFZ na świadczenie usług rehabilitacyjnych podpisało w Koszalinie jeszcze pięć innych podmiotów. I warto podkreślić, że mając refundowane koszty zabiegów przez NFZ, po wyczerpaniu limitu kontraktu, wykonują te usługi odpłatnie. My pieniędzy za świadczenia wykraczające poza limit nie pobieramy, a w poradni przy Monte Cassino korzystaliśmy tylko z kontraktu szpitalnego. Niestety, względy ekonomiczne nie pozwoliły nam na dalsze świadczenie usług w tym miejscu, ponieważ kosztowało nas to ponad 200 tys. złotych rocznie. Szpital użytkowane pomieszczenia przekazał w bardzo dobrym stanie technicznym, co potwierdził właściciel, w związku z tym każdy inny podmiot zainteresowany świadczeniem usług rehabilitacyjnych, może tam natychmiast rozpocząć działalność. Oczywiście wszyscy pacjenci, którzy tam rozpoczęli rehabilitację, mają zapewnioną jej kontynuację w pomieszczeniach przy ul.Chałubińskiego. Jeżeli chodzi o perspektywy, to oczywiście będziemy się starali, aby pacjenci wymagający natychmiastowej rehabilitacji, byli w pierwszej kolejności przyjęci.

Zobacz także: Stanisław Gawłowski o sytuacji szpitala w Koszalinie

Popularne na gk24:

• Pożar w Bielkowie: Ogień zabrał im dorobek życia
• Alert na Trzesiecku. Łabędzie w opałach [zdjęcia, wideo]
• Sytuacja powodziowa w regionie koszalińskim. Test dla wrót sztormowych [zdjęcia, wideo]
• Nieszczęśliwy wypadek w przedszkolu w Darłowie. Trzylatka ma uszkodzone oko
• V Światowy Zlot Morsów w Kołobrzegu [zdjęcia, wideo]
• Queen symfonicznie w Koszalinie

Gk24.pl