Gratulujemy więc szefom sukcesów i bonusów i sprawdzamy, kto i ile zyskał.
Dodajmy, że nagroda może sięgać trzech pensji. I zazwyczaj jest przyznawana za dobre wyniki spółki. O nagrodę wnioskuje rada nadzorcza spółki, a zatwierdza ją prezydent, burmistrz, wójt.
W Koszalinie mamy sześć spółek komunalnych. Tylko w jednej - w Zarządzie Obiektów Sportowych, nie przyznano nagrody, bo tu nie było jeszcze zatwierdzenia za miniony rok; w spółce trwa bowiem kontrola NIK i prezydent czeka na wyniki.
Andrzej Bacławski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji, który miesięcznie zarabia nieco ponad 18 tys. złotych brutto, otrzymał ok. 18 tys. nagrody. Za co? Za podejmowanie systematycznych działań w kierunku poszerzania źródeł przychodów i dochodów - czytamy w uzasadnieniu. - Aktualnie 36% sprzedaży ogółem pochodzi z działalności pozaprzewozowej - pada kolejny argument. Do tego firma jest modernizowana (w 2013 wydatki na inwestycje wyniosły 1,8 mln zł) i - jak słyszymy - systematycznie dostosowuje się do wymogów lokalnego rynku oraz elastyczne reaguje na oczekiwania i potrzeby klientów.
Prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej Grażyna Bielawska - Cieśla zarabia 17,3 tys. zł brutto. Jej nagroda wynosi z kolei ponad 24 tys. złotych. Tu uzasadnienie jest bardziej lakoniczne. Dowiadujemy się bowiem, że "działania prezesa spółki wpływają na wynik ekonomiczny oraz pozwalają skutecznie realizować zatwierdzony Plan przedsięwzięć gospodarczo-finansowych MEC".
Prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej zarabia miesięcznie 18,3 tys. złotych. Natomiast na konto dostał 20,1 tys. zł nagrody. Czym sobie zasłużył? Usłyszeliśmy, że "bardzo wysoko oceniono pracę prezesa w 2013 roku oraz osiągnięte w tym czasie wyniki ekonomiczne firmy".
Janusz Łodziewski, który kieruje Miejskimi Wodociągami i Kanalizacją w Koszalinie, otrzymuje miesięcznie 16,5 tys. zł brutto. A nagroda dla prezesa Łodziewskiego to 18,4 tys. złotych. W tym przypadku też nikt się nie silił na szczegółowe argumenty; dowiadujemy się, że "bardzo wysoko oceniono działalność prezesa oraz sytuację finansową i majątkową spółki".
Na koniec Koszalińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Jego prezes Piotr Kroll ma miesięcznie 12,7 tys. zł brutto. Dodatkowy bonus w postaci nagrody to w jego przypadku ponad 17 tys. złotych. Za co? "Bardzo dobry wynik finansowy w roku obrachunkowym 2013. To efekt konsekwentnej pracy Prezesa nad poprawą gospodarki finansowej spółki (zwiększenie wskaźników amortyzacji budynków, utrzymanie na właściwym poziomie stawki czynszów oraz efektywna windykacja należności). W 2013 r. spółka rozpoczęła przygotowania do kolejnego budynku mieszkalnego na os. Unii Europejskiej" - tak brzmi wyjaśnienie rady nadzorczej KTBS.
W Szczecinku na nagrody roczne mogą liczyć zarządy spółek komunalnych - w sumie jest ich sześć - które notują zyski lub udało im się osiągnąć lepsze wyniki niż zakładał plan.
W spółkach, w których miasto jest jedynym udziałowcem lub częściowym (Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji), o przyznaniu nagrody rocznej dla zarządów decyduje zgromadzenie wspólników. Czyli burmistrz Szczecinka lub - w PWiK - burmistrzowie i wójtowie pozostałych gmin będących udziałowcami.
Tam, gdzie zarząd jest dwuosobowy, premię dla wiceprezesa przyznaje rada nadzorcza. Część firm (np. Komunikacja Miejska i spółka basenowa Aqua Tur) z klucza prowadzi deficytową działalność i miasto co roku zakłada spore dopłaty do ich działalności podstawowej. W wypadku KM to zwykle około 2 mln zł, do Aqua Turu (prowadzi także centrum tenisowe i strzelnicę) około miliona. Tu też w tym roku szefowie nie otrzymali nagród rocznych. - Zwykle jest tak, że gdy pojawiają się nowe przedsięwzięcia w ciągu roku, planu finansowego nie udaje nam się wykonać - mówi Robert Duszyński, prezes Aqua Turu. - W ciągu ośmiu lat nagrodę dostałem może ze dwa razy. Włodzimierz Tosik, były już dyrektor KM, która kierował przez rok, także nagrody nie otrzymał.
Były natomiast w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. - To jednomiesięczne wynagrodzenie, około 12 tysięcy złotych brutto - mówi prezes ZGM Tomasz Wełk. - Miniony rok był dobry dla spółki, zrealizowaliśmy wszystkie cele. Nad kreską jest też tradycyjnie już Miejska Energetyka Cieplna, ba - to jedyna firma komunalna, która w minionych latach potrafiła wypłacić nawet ratuszowi dywidendę! - Zgodnie z ustawą kominową nagroda roczna może wynieść do trzech miesięcznych pensji, ja otrzymałem w tym roku jednomiesięczną premię, czyli około 13 tys. zł brutto - mówi Marek Szabałowski, prezes MEC.
Podobnie było w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i PWiK, gdzie zarządy są dwuosobowe. W obu firmach prezesi i ich zastępcy dostali nagrody roczne w wysokości swoich jednomiesięcznych uposażeń. Opierając się na oświadczeniach majątkowych szefów firm komunalnych - wiadomo, że są to kwoty od niespełna 10 do około 13 tys. zł brutto.
W Sławnie nagrodę otrzymał jeden prezes miejskiej spółki - Jacek Ścigała, kierujący Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - W tym przypadku wniosek o nagrodę był jednak w pełni uzasadniony - przekonuje Krzysztof Frankenstein, burmistrz Sławna. Dlaczego? Bo w tym roku dzięki staraniom prezesa udało się zmodernizować wysypisko śmieci w podsławieńskim Gwiazdowie.
To inwestycja, która kosztowała 3,5 miliona złotych, unijna dotacja wyniosła aż dwa miliony. A dzięki staraniom prezesa śmieci z naszego regionu nie muszą trafiać do oddalonych od nas wysypisk. Jest porozumienie gmin w sprawie wywożenia odpadów do Gwiazdowa. Dzięki temu jest taniej. Dlatego ta nagroda - tłumaczy burmistrz. Jej wysokość to trzykrotność miesięcznych zarobków prezesa, czyli łącznie
około 18 tysięcy złotych.
W Darłowie nagród dla prezesów trzech miejskich spółek jeszcze nie było. - Ale nie wykluczone, że będą - mówi burmistrz Arkadiusz Klimowicz. - Najprawdopodobniej będą to wnioski o przyznanie dodatkowej, miesięcznej pensji. Chodzi o prezesów Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej i dyrekotra Zarządu Portu Morskiego.
W Białogardzie w tym roku doceniony został jedynie prezes Białogardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Władysław Szymielewicz, na wniosek Rady Nadzorczej, otrzymał nagrodę roczną w wysokości nieco ponad 6 tysięcy złotych.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówStrefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?