Nasza akcja: Zamawiaj do domu. To ratunek dla waszych ulubionych lokali takich jak Green Pub, czy Spoko Miejsce

- Przez te ostatnie tygodnie działaliśmy. Zamówień było sporo, co nas oczywiście bardzo cieszy. Ostatni tydzień pod tym względem był spokojniejszy, bo myślę sobie, że sporo lokali się otworzyło i ludzie tam ruszyli — opowiada. - Ale zamówienia są. Mamy wielu wiernych klientów i nawet jak na chwile nas opuszczą, to wrócą.

Dlaczego Green Pub i Spoko Miejsce w tym tygodniu były zamknięte? Nasz rozmówca mówi, że dał sobie i swojej załodze trochę czasu, by się dobrze przygotować. Mówi, że klientów gotowych ruszyć "na miasto" jest zdecydowanie mniej, dopiero się przyzwyczajają do myśli, że można ze znajomymi umówić się na mieście, zastanawiają się, jak to biesiadowanie ma wyglądać w dobie wirusowych ograniczeń. - Ale w piątek o 17 Green Pub się otwiera, jesteśmy gotowi. Oczywiście zastosowaliśmy się do wszystkich wytycznych — opowiada. - Ale postaramy się, by to nie zepsuło naszym gościom zabawy.

Na otwarcie, które też rozpoczyna nowy sezon, Green Pub przygotował sporo niespodzianek. - Pomysłów nam nie brakuje, będzie się działo — zapowiada Dawid Promiński. - Serdecznie zapraszamy. Szczególnie do naszego ogródka! A już za kilka dni widzimy się w Spoko Miejsce.

Restauratorzy, wiemy jak ciężki czas przed Wami, dlatego jako Głos i portal GK24 chcemy pomóc. Na naszych łamach i naszych serwisach będziemy przedstawiać lokale, które mimo niesprzyjających warunków działają dalej.

Wejdźcie na

i wypełnijcie formularz. A my NIEODPŁATNIE zamieścimy wizytówkę Twojego lokalu w serwisie specjalnym.