Nowe propozycje stawek podatkowych skrytykował Andrzej Bratkowski z SLD: - Kondycja mieszkańców Szczecinka jest nie najlepsza, drożeje energia, woda, ciepło, bilety autobusowe, śmieci - wymieniał. - Tymczasem średnia podwyżka podatku od nieruchomości w 2010 roku ma wynieść 8,7 procent przy inflacji 3,1 procent.
Propozycji ratusza broniła jednak nawet reszta opozycji: - Było ryzyko, że burmistrz w roku wyborczym będzie chciał żonglować podatkami, ale tego nie ma - mówił Janusz Rautszko ze Wspólnoty Samorządowej, a jego klubowy kolega Wiesław Drewnowski zauważał, że pieniądze z podatków wrócą do budżetu miasta i zasilą sport, oświatę i najuboższych. - Lokator 50-metrowego mieszkania płaci 25 zł rocznie, teraz zapłaci 50 groszy więcej, więc nie jest to duży wydatek - dodawał.
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas przypominał, iż uprzedzał, że roku 2010 będzie dla budżetu trudny z uwagi na kryzys. - Tym trudniejsze dla nas była rezygnacja z około 3 mln zł, jakie mogliśmy uzyskać stosując stawki maksymalne - mówił.
I tak w roku przyszłym za metr kw. pod działalność gospodarczą trzeba będzie zapłacić 62 grosze (było 56), za tzw grunty pozostałe 12 groszy (było 12), a za mieszkanie 50 groszy (było 45). Niższe podatki zapłacą za to mieszkańcy Świątek i Trzesieki, które od stycznia staną się dzielnicami Szczecinka. Burmistrz obiecywał w czasie bojów o te miejscowości, że przez pewien czas utrzyma dla nich stawki obowiązujące w gminie wiejskiej Szczecinek.
Radni przychylili się do tego. - Słowo droższe pieniędzy i obietnic trzeba dotrzymywać - J. Hardie-Douglas chciałby ten stan utrzymywać przez 3 lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?