Politycy upominają się o Koszalin i oddział Wspólnoty Polskiej

Decyzją warszawskich władz Stowarzyszenia w połowie stycznia przestał istnieć koszaliński oddział Wspólnoty Polskiej. Ten sam, który od wielu lat organizował w Koszalinie znany w kraju i na świecie festiwal chórów polonijnych. Powód? Działacze koszalińskiego oddziału usłyszeli, że utrzymanie oddziału za dużo kosztuje. Napisali więc odwołanie, ale czy ono coś da? Dziś raczej nikt w to nie wierzy.

W naszej publikacji w papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego, zaapelowaliśmy do naszych polityków - posłów i senatorów, by wzięli sprawy w swoje ręce i interweniowali w tzw. centrali.

Okazuje się, że pierwszy w tej sprawie odezwał się poseł SLD Stanisław Wziątek, który zwołał na dziś konferencję. Pokazał pisma. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku, gdy wiadomo było, że nad oddziałem zbierają się czarne chmury, poseł starał się pomóc. Interweniował m. in. u wojewody, w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji. Doprowadził do tego, że od tego roku Stowarzyszenie płaciłoby tylko złotówkę czynszu za siedzibę w byłym urzędzie wojewódzkim w Koszalinie, dostawałoby za darmo materiały biurowe i salę konferencyjną do ewentualnego wykorzystania na spotkania. - I w sytuacji, gdy pojawiła się obietnica pomocy, 12 stycznia Rada Krajowa tego Stowarzyszenia podejmuje decyzję o likwidacji oddziału w Koszalinie - mówił poseł. - Nie poprzestanę i zrobię wszystko, aby dorobek członków koszalińskiego oddziału nie został utracony.

Stanisław Wziątek chce, by w lutym, na kolejnym posiedzeniu zespołu parlamentarnego województwa zachodniopomorskiego (z założenia zespół zrzesza wszystkich posłów i senatorów z województwa, a ci mają dbać o interesy całego regionu w stolicy, bez względu na podziały polityczne - przynajmniej teoretycznie), zajęto się właśnie tematem z Koszalina, a konkretnie losami koszalińskiego oddziału Wspólnoty Polskiej. - Przygotuję wniosek, pod którym mam nadzieję wszyscy się podpiszą i który zostanie skierowany do Rady Krajowej, by ta cofnęła swoją decyzję - mówi poseł. - Będę też kontaktował się w tej sprawie z szefem Rady Krajowej Longinem Komołowskim.