Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

S6 bez węzła w Gorzebądziu

Rafał Wolny [email protected]
sxc.hu
Z powodu protestu mieszkańców i konieczności wyburzenia dwóch domów GDDKiA zrezygnowało z budowy zjazdu z obwodnicy Koszalina i Sianowa w Gorzebądziu.

Węzeł w Gorzebądziu miał być jednym z pięciu prowadzących do Koszalina i Sianowa z przyszłej drogi S6. Miał być, bo ostatecznie krajowi drogowcy z niego zrezygnowali. - Przede wszystkim chodziło o to, że nie dało się zmieścić węzła w tym miejscu bez bardzo poważnej ingerencji w obecną zabudowę - tłumaczy Mateusz Grzeszczuk, rzecznik szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Mówiąc o poważnej ingerencji ma na myśli konieczność wyburzenia... dwóch domów. - Niezależnie od liczby, takich sytuacji staramy się unikać, by przyszła droga była jak najmniej uciążliwa. Tym bardziej że biegłaby w bezpośredniej bliskości jeszcze kilku innych budynków. W związku z tym zmieniliśmy nawet planowaną lokalizację tego węzła, ale okazało się to jeszcze bardziej kłopotliwe.

Po pierwsze z powodu trudnych warunków technicznych (przewyższenia, linia kolejowa - red.), a poza tym z węzła trzeba byłoby zrobić zjazdy na posesje, a na to nie pozwalają przepisy (z tego powodu musiałaby zostać wybudowana dodatkowa droga - red.). Do tego przeciw planom protestowali mieszkańcy miejscowości, którzy byliby narażeni na znaczny hałas, dlatego ostatecznie odstąpiliśmy i węzła w Gorzebądziu nie będzie - dodaje Mateusz Grzeszczuk, tłumacząc, że na etapie planowania studyjnego wspomniane problemy nie były znane drogowcom. - Ujawniły się dopiero podczas wytyczania przebiegu drogi w terenie - podkreśla rzecznik GDDKiA w Szczecinie.

Rezygnacja z przyszłego węzła w Gorzebądziu nie podoba się kierowcom. - Węzeł w tym miejscu byłby głównym zjazdem do Ko- szalina dla jadących ze wschodu, natomiast korzystanie z węzła Koszalin - Wschód (łączącego się z ul. Władysława IV przy skrzyżowaniu na Skwierzynkę - red.) codziennie zmusi tysiące kierowców do nadkładania około czterech kilometrów - podnosi Paweł Stankiewicz, który regularnie jeździ tą trasą. - Z kolei jadący z zachodu do Darłowa będą musieli nadłożyć około sześciu kilometrów, i to przez obszar zabudowany.

Przedstawiciel drogowców zapewnia, że tak nie będzie. - W ciągu drogi wojewódzkiej (203, Koszalin - Darłowo - Ustka - red.) stanie wiadukt, którym będzie można dojechać do obecnej "szóstki". Z niej zaś, podobnie jak teraz, będzie można bez nadkładania drogi wjechać i wyjechać z miasta - przekonuje Mateusz Grzeszczuk.

Z tego powodu rezygnacja z węzła nie martwi prezydenta Koszalina. - Będą jeszcze trzy węzły w Koszalinie (Szczecińska, Morska, Władysława IV - red.), a ten akurat z punktu widzenia mieszkańców miasta byłby najmniej obciążony - uważa Piotr Jedliński. - Dla nas znacznie ważniejszy jest węzeł na Morskiej, który przejmie cały ruch ze strefy ekonomicznej. Tam jest najwięcej ciężarówek, dzięki czemu nie będą one przejeżdżać przez miasto.

Ważniejszy niż dla Koszalina, węzeł w Gorzebądziu wydawał się dla Sianowa, do którego z drogi S6 będzie można wjechać już tylko od wschodu. Jednak i burmistrz tego miasta nie żałuje zmian. - Nawet rozumiem rezygnację z węzła w Gorzebądziu, bo faktycznie wiązał się on z dużą uciążliwością dla mieszkańców tej miejscowości, którą i tak obwodnica przetnie na pół - mówi Maciej Berlicki. - Nam pozostaje dużo korzystniejszy węzeł Trawica, który poprowadzi bezpośrednio na największe osiedla, bez konieczności przejazdu przez centrum miasta.

Jednocześnie burmistrz liczy, że gmina zarobi na sprzedaży gruntów wokół przyszłego węzła i pojawią się tam nowe inwestycje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!